sobota, 20 kwietnia 2024 08:03
Reklama

Konto bankowe zajęte bez wyroku sądowego – przez „zwykłą pomyłkę”?

POMORZE. Pan Paweł z Tczewa z powodu zajęcia komorniczego przez blisko miesiąc nie mógł korzystać z własnego konta bankowego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że - jak twierdzi - nie odbyło się to na podstawie wyroku sądowego...
Konto bankowe zajęte bez wyroku sądowego – przez „zwykłą pomyłkę”?
Do zablokowania konta bankowego pana Pawła (nazwisko do wiadomości redakcji) doszło w sierpniu tego roku.
- Nie pobrano z konta żadnej kwoty, ale przez prawie miesiąc nie mogłem z niego wypłacić ani złotówki – mówi mieszkaniec Tczewa. - Nie otrzymałem o zajęciu konta żadnej informacji ani wyroku sądowego.
Pan Paweł wystosował do swojego banku pismo z prośbą o wyjaśnienia. W udzielonej odpowiedzi napisano, iż do wierzytelności z jego rachunku bankowego postępowanie egzekucyjne skierował Andrzej Zakrzewski, komornik przy Sądzie Rejonowym w Tczewie. Bank wyjaśnił w piśmie, że przepisy prawa zobowiązują organ egzekucyjny (a nie bank) do powiadomienia dłużnika o fakcie zajęcia rachunku.
Pan Paweł próbował wyjaśnić sprawę bezpośrednio w kancelarii komornika. Tam usłyszał – jak twierdzi - że komornik nie ma z tą sprawą nic wspólnego.
- W 2008 r. wyrokiem sądowym nakazano mi płacić na żonę alimenty – mówi pan Paweł. - Zobowiązanie spłaciłem w 2010 r. Posiadam potwierdzenie uregulowania zadłużenia wobec żony. Wówczas wierzytelności ściągał z mojego konta także pan Zakrzewski. Dlaczego ponownie zajęto mi konto, czy to tylko „zwykła pomyłka”?
Próbowaliśmy porozmawiać z Andrzejem Zakrzewskim o problemie zgłoszonym przez naszego Czytelnika. Komornik odmówił udzielenia jakichkolwiek odpowiedzi na nasze pytania. Wyjaśnił, że może to zrobić dopiero po zwolnieniu z tajemnicy służbowej przez sąd lub prokuratora.

Podziel się
Oceń

Reklama