czwartek, 28 marca 2024 11:07
Reklama
Reklama

PIOTR BORYS Z TCZEWA W RALLYE BRESLAU- największym terenowym maratonie Europy

Po namowie i wparciu naszych przyjaciół, bierzemy na cel rajd, o którym słyszeliśmy i czytaliśmy od dziecka. Zaczynamy przygodę życia, czyli ponad 1,5 tys. km morderczej walki, trudnej nawigacji oraz jazdy na limicie. To jest właśnie Rallye Breslau!
PIOTR BORYS Z TCZEWA W RALLYE BRESLAU- największym terenowym maratonie Europy

Autor: GTC Transport Piotr Borys

Ledwo odebraliśmy samochód z parku zamkniętego po rajdzie Baja Czarne, a parę godzin później był już na podnośniku. Zadanie nie jest proste, ponieważ Pajero musi wytrzymać ponad 1,5 tys. km, czyli prawie tyle, ile wynosi cały sezon RMPST (Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych). Jedyną różnicą jest fakt, że ten dystans musimy pokonać w 5 dni, a nie cały sezon.

 

Kto nie słyszał o Rallye Breslau?

Jest to terenowy klasyk (odbywa się od prawie 30 lat), który łączy szybką jazdę z elementami przeprawowymi. To tak w ogromnym skrócie. Tak naprawdę na starcie staję kilkaset załóg, podzielonych na kategorię od motocykli aż po potężne terenowe 4-osiowe ciężarówki. A gdzie w tym wszystkim znajdziemy się My? Klasa "Cross Country Limited" jest skierowana do załóg rywalizujących na szybkich, wymagających i piekielnie trudnych nawigacyjne terenowych odcinkach.

5 dni, 1,5 tys. km ścigania, ponad 30 załóg w klasie. Brzmi dobrze? Może być jeszcze lepiej! Podczas jednego z etapów zostanie rozegrany odcinek nocny. To będzie prawdziwy sprawdzian szczególnie dla pilotów. Oczywiście podczas dziennych odcinków nie mają łatwej pracy, w końcu "Breslau" słynie z ekstremalnie trudnej nawigacji. W bardzo dużym uproszczeniu - tak wygląda najtrudniejszy terenowy maraton nie tylko w Polsce, ale również w Europie.

 

Nowe starty

Już jutro - 24 czerwca, w piątek ruszamy do Żagania. Pierwszy odcinek (klasyfikacyjny) startuje już 26 czerwca. W środę- 29 czerwca baza rajdu przenosi się do Kalisza Pomorskiego.
Końcowe wyniki naszych zmagań poznamy w sobotę 2 lipca. Niesamowitym wyzwaniem będzie utrzymanie naszej rajdówki w dobrej kondycji. Do tej pory długość większości rund Mistrzostw Polski wynosiła 250-300km odcinków specjalnych, a czas na serwis auta między imprezami wynosił co najmniej 3 tygodnie. Na tym maratonie na działanie serwisowe będziemy mieli ok 8-10h w nocy, pomiędzy metą jednego a startem kolejnego odcinka.

Zespół składa się z kierowcy- Piotr Borys i pilota- Michał Goleniewski. Wpierana nas Rafał Borys, Andrzej Płatek, Janek Bakalarczyk i Dominika Bielaszewska.

Mamy nadzieję, że dobra passa nas nie opuści, w końcu w tym roku w Rajdowych Mistrzostwach Polski mamy za sobą już 3 rundy i jesteśmy liderami klasyfikacji.

Za nami:
Baja Drawsko ukończone na I miejscu, Baja Borne Sulinowo ukończone na II miejscu, Baja Czarne ukończone na I miejscu.

Wiemy jak jechać szybko i efektywnie, ale na maratonie sztuką jest rozłożyć siły i destrukcję auta na cały tydzień, ponieważ zwycięzcy są na mecie.

 

Trzymajcie za nas kciuki!

Jeśli kogoś z czytelników zainteresował temat rajdów zapraszamy serdecznie do śledzenia naszych mediów społecznościowych, gdzie staramy się zdawać na bieżąco relację z każdej imprezy. Najwięcej informacji co się dzieje znajdziecie na Facebooku GTC TRANSPORT PIOTR BORYS.

Zapraszamy również na nasz kanał na You Tube. Stworzyliśmy tam serię "Początkujący Rajdowiec", w której oprowadamy od podstaw co i jak :) Jesteśmy również na Instagramie i TikToku!

Do zobaczenia ;-)

 

Piotr Borys

Fot. GTC Transport Piotr Borys



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama