czwartek, 28 marca 2024 15:58
Reklama
Reklama

Ratownicy z sąsiedniego szpitala w Starogardzie Gdańskim złożyli wypowiedzenia. Kryzys w Kociewskim Centrum Zdrowia !!

W piątek, 17 września 43 ratowników medycznych, zatrudnionych w Kociewskim Centrum Zdrowia, świadczących usługi w zakresie ratownictwa medycznego w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym oraz Zespołach Ratownictwa Medycznego, złożyło wypowiedzenia. To efekt braku porozumienia ratowników z władzami spółki. Ratownicy żądają m.in. podwyżki i poprawy warunków pracy. Przedstawiciele szpitala uspokajają: - Dołożymy wszelkich starań, żeby ciągłość świadczonych usług została zachowana - zapewniają. Czy pacjenci mają się czego obawiać..?
Ratownicy z sąsiedniego szpitala w Starogardzie Gdańskim złożyli wypowiedzenia. Kryzys w Kociewskim Centrum Zdrowia !!

Autor: Gazeta Kociewska

Przypomnijmy, że ratownicy żądają nie tylko podwyżek, ale też chcą zmiany warunków pracy oraz możliwości wzięcia kilku dni wolnego. W większości szpitali medycy pracują na kontraktach, jako jednoosobowa działalność gospodarcza. Z własnych pieniędzy opłacają m.in. składki i szkolenia.

 

Czekali 17 dni...

Ratownicy zapowiadali, że złożą wypowiedzenia już 1 września, jednak - ze względu na dobro pacjentów - cały czas pracowali i czekali na porozumienie. Teraz mówią: "dość" - i odchodzą z pracy.

- Niestety nie ma porozumienia z zarządem spółki w sprawie stawki godzinowej - mówią ratownicy z KCZ. - Pomimo zwiększenia wyceny dobokaretki, przełomu w tej kwestii nie ma. W związku z tym postanowiliśmy złożyć wypowiedzenia - tłumaczą.

 

Trwają negocjacje

Decyzję o złożeniu wypowiedzeń ratownicy podjęli jednogłośnie w piątek, 17 września.

 

- Trwają negocjacje. Ratownicy od razu w piątek zostali zaproszeni przez Zarząd Spółki do stołu negocjacyjnego. Przedstawione zostały im warunki, które mają zostać przyjęte, bądź odrzucone w tym tygodniu - informuje Gazetę Kociewską Sylwia Neubauer-Borzyszkowska

z Kociewskiego Centrum Zdrowia. - Przedstawiciel Ratowników Medycznych nie spotkał się z Zarządem, więc nie odpowiedział i nie ustosunkował się do propozycji przedstawionej w piątek przez Zarząd - mówi i dementuje jednocześnie plotki, jakoby starogardzki szpital przyjął pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Konkurs trwa, czekamy na jego rozstrzygnięcie. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli i pieniądze otrzymamy, to rzeczywiście będziemy mogli zwiększyć wynagrodzenie. Jednak wyniki będą znane najwcześniej 1 listopada. Do tego czasu nic nie możemy obiecać - zapewnia.

 

Zdrowie pacjentów zagrożone?

Wypowiedzenie złożyli wszyscy pracujący w szpitalu ratownicy. Czy więc mieszkańcy powinni się obawiać, że w momencie, kiedy dojdzie do wypadku, zawału, czy poważnego urazu, zostaną pozostawieni na pastwę losu?

- Dołożymy wszelkich starań, żeby ciągłość świadczonych usług została zachowana i żeby nie ucierpieli na tym pacjenci i mieszkańcy powiatu - mówi Sylwia Neubauer-Borzyszkowska.

Ratownicy mają dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Co będzie później? To z pewnością pokaże czas. Sprawę będziemy monitorować na bieżąco.

 

Gazeta Kociewska

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Kx 24.09.2021 16:26
A ja proponuję najpierw poprawić system i jakość służby zdrowia a potem protestować i szantażowac o podwyżki. Podnieście sobie pensję jak zmniejszycie kolejki a pacjenci w szpitalach nie będą leżeli na korytarzach. Aha i wyeliminujcie wszelkiej maści kopertnikow i leśnych dziadków co to dorabiają na boku na państwowym?

Dr Judym 24.09.2021 16:21
Proponuję zmienić pracę na lżejsza np.w fabryce, przy garach albo sprzątaniu. Skoro tak ciężko i tak mało płacą - no nie widzę innego wyjścia.

Reklama