piątek, 29 marca 2024 03:38
Reklama
Reklama

FELIETON. Biblioteki , „Panorama Miasta” i…

Ostatnie dwa felietony poświęciłem kosztom, jakie my mieszkańcy ponosimy przez decyzje włodarzy dotyczące inwestycji w Tczewie. Myślę, że temat wydawania pieniędzy przez rządzących miastem - podkreślam naszych pieniędzy! zawsze jest w kręgu zainteresowań, ponieważ nie spadają one z nieba.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
FELIETON. Biblioteki , „Panorama Miasta” i…

Włodarze i ich urzędnicy nie mają własnych środków na inwestycje. To my mieszkańcy w różny sposób składamy się na pensje, premie włodarzy i urzędników miasta, to nie Pan prezydent czy radni finansują inwestycje miejskie z własnych pieniędzy - to my je finansujemy. Miasto zaciągając zobowiązania obciąża nas, to my mieszkańcy w różnej postaci będziemy je spłacali. Dlatego nie można przechodzić obojętnie obok złych czy wręcz głupich decyzji, za które tak naprawdę nikt nie odpowiada. Czy powierzając komuś swoje pieniądze na inwestycje te, które mamy na koncie czy w „skarpecie”, będziemy cieszyli się, że zostały zainwestowane bez względu, co inwestycja przyniesie? Zapewne nie, raczej będziemy oczekiwali efektów, które przyniosą nam wartość dodaną. W przypadku złych decyzji będziemy, co najmniej poirytowani!

 

W niniejszym felietonie postanowiłem poruszyć temat, który może być drażliwy tak samo jak wydatki na służbę zdrowia, a mianowicie wydatki na kulturę. Uwagę moją w ostatnim czasie zwróciły biblioteki i czytelnie w Tczewie. Pomimo tego, że populacja mieszkańców Tczewa systematycznie maleje mamy ich chyba już około 8. Zapewne teraz odezwą się głosy, że na kulturze - tak jak i na zdrowiu, nie należy oszczędzać. Nie udało mi się dotrzeć do rzetelnych danych statystycznych pokazujących funkcjonowanie bibliotek i czytelni w Tczewie. Jednak przy okazji ukazał mi się obraz ostatnich lat związanych z inwestycjami związanymi z bibliotekami. Otóż to, co zwróciło moją uwagę, to budowa biblioteki na „Górkach” kosztem ponad 2 mln złotych. Oczywiście „Górki” są bardzo ubogie w infrastrukturę tego typu, jednak należy zadać sobie pytanie - ile osób rocznie korzysta z tego dobrodziejstwa? Czy nie jest tak, że była to sztuka dla sztuki żeby pokazać, iż miasto robi coś dla tego rejonu Tczewa? Kolejny obiekt to nowa Biblioteka Miejska przy ulicy Kościuszki uruchomiona w marcu 2020 roku kosztem 4,2 mln. złotych. Obiekt robi wrażenie jednak zadam po raz kolejny pytanie o statystyki funkcjonowania tego obiektu. A teraz to, co najciekawsze włodarze podjęli decyzję, że kosztem około 7 mln złotych w odległości około 20 metrów!!! od nowej Biblioteki Miejskiej przy ul. Kościuszki zostanie wyremontowany obiekt Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. J. Dąbrowskiego tzw. „stary sąd”. Czyli kosztem 11, 2 mln złotych będziemy mieli dwie biblioteki obok siebie. Zadam pytanie, o co tutaj chodzi? Czy takie działania zwiększą poziom czytelnictwa w Tczewie, wątpię? W innym przypadku postawmy po prostu jeszcze 20 bibliotek i mieszkańcy w prosty sposób osiągną bardzo wysoki poziom kultury i sprawa załatwiona. Jest to bardzo delikatny temat, jednak osobiście uważam, że jest to kolejny przykład złych decyzji i trwonienia publicznych pieniędzy. A więc czekamy na kolejne biblioteki za miliony złotych. 

 

Będąc przy czytelnictwie wrócę jeszcze do „Panoramy Miasta”, lecz nie do zawartości merytorycznej tego wydawnictwa, tylko do kosztów. Niestety do dzisiaj nie udało mi się uzyskać informacji - ile nas mieszkańców to kosztuje. Przypisek, że jest to wydawnictwo za darmo jest czystą manipulacją. To my mieszkańcy płacimy za to coś, co próbuje aspirować do prasy lokalnej. Gdyby Pan prezydent czy rada programowa tego czegoś wydawali to za własne pieniądze i rozdawali za darmo to proszę bardzo.

Zwrócę się do byłego społecznika, a dzisiaj osoby publicznej, lokalnego opozycyjnego polityka i radnego Pana Łukasza Brządkowskiego zasiadającego w radzie programowej tego czegoś, co nazywa się „Panorama Miasta” o oświadczenie ile nas mieszkańców to wydawnictwo rocznie kosztuje. Jako zasiadający w radzie programowej musi Pan znać koszty, jakie my mieszkańcy ponosimy na redakcję, druk, dystrybucję tego pisma władzy? Przepraszam Pana, Panie Łukaszu za zwrot opozycyjny polityk - nie chcę Panu sprawiać kłopotów na lokalnym rynku politycznym, ale takie miałem kiedyś wrażenie. Oczekuję zatem odpowiedzi.  Moja skrzynka e-mail czeka.         

 

Wszystkie pieniądze, które wydaje ratusz czy starostwo są nasze. Miasto nie ma swoich pieniędzy, nawet te, które trafiają z budżetu centralnego pochodzą z różnych danin wnoszonych przez nas mieszkańców.    

                                                      

[email protected]

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829/


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Magdalena Wiewiórek 02.03.2021 17:51
Miasto inteligencji chachacha.

:) 26.02.2021 07:55
Mam nadzieję że oczytanie mieszkańców wpłynie na rozsądne wybory.

Ja 24.02.2021 06:47
W Tczewie będą sami intelektualiści.

Reklama