piątek, 29 marca 2024 02:37
Reklama
Reklama

W kleszczach smrodu i fekalii

Z reguły, jeżeli opowiadamy się za którąś ze stron w jakiejkolwiek sprawie, później jesteśmy z nią kojarzeni i ponosimy tego konsekwencje. Dobrze, jeżeli opowiedzenie się za jakąś stroną przynosi nam korzyści, a w najgorszym przypadku dobrze, jeżeli staje się to obojętne. W innym przypadku może przynieść niepowetowane straty.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
W kleszczach smrodu i fekalii

Muszę wrócić do niedawnych wyborów prezydenckich. Jednym z kandydatów na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej był Pan Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, podobno pseudonim „Czajka”. Dla nas, jako mieszkańców był to jeden z kandydatów. Każdy miał prawo wyboru, bo takie są zasady demokracji.

Ja zapamiętałem jeden, bardzo ważny szczegół z kampanii wyborczej. Poparcie wprost Pana Trzaskowskiego przez prezydenta Tczewa Pana Pobłockiego - nad Wisłą, na tle mostu. Oczywiście, jako Pan Pobłocki ma prawo, jak każdy obywatel oficjalnie popierać, kogo chce. Jednak, jako Pan prezydent Tczewa uważam, że nie. Przede wszystkim powinien kierować się ogólnie pojętym interesem mieszkańców i brać pod uwagę przegraną popieranego przez siebie kandydata i straty, jakie może ponieść społeczności lokalnej. Dzisiaj, pomijając fakt przegranej w wyborach Pana Trzaskowskiego, możemy powiedzieć i co? Gó..! Czy w nagrodę za poparcie wysłano nam Wisłą fekalia? Mam nieodparte wrażenie, że Pan prezydenta Warszawy wykazuje bezradność w sytuacjach kryzysowych - chyba, że się mylę? Mam oczywiście na myśli kolejną awarię oczyszczalni „Czajka”, która również nas dotyka. Jeżeli ktoś uważa inaczej, niech zapozna się z komunikatami o Wiśle – nie pływać kajakami, nie łowić ryb, nie kąpać się, nie pić wody, itd.. Ryby w zasadzie już same wypływają do góry brzuchem, po co je łowić?

Za to, co dzieje się w jakimś przedsiębiorstwie zawsze odpowiada jej szef, w tym przypadku Pan Trzaskowski. Poparcia Panu Trzaskowskiemu w Tczewie, jako prezydent Tczewa udzielił Pan Pobłocki. Bardzo Panu „dziękuję”. Czy teraz możemy, jako mieszkańcy liczyć na inwestycje i pomoc władz centralnych?

Raczej jest to retoryczne pytanie. Można zadać pytanie, jakie ma to znaczenie? Przecież Tczew jest tak prężnym i bogatym miastem, że sam sobie poradzi. Jest, co prawda kilka mankamentów jak: przenikliwy i coraz większy smród w mieście od wysypiska śmieci (taka nasza „czajka”, tylko śmieciowa), ale mam wrażenie, że włodarze znaleźli na to sposób - po prostu należy milczeć. Jeżeli komuś się nie podoba smród, niech wyprowadzi się z miasta. Rozebrano unikatowy w skali świata, zabytkowy most nie mając pieniędzy na jego odbudowę, ale po co komu taki stary, brzydki, zardzewiały most? Wybudowana „Przystań Nadwiślańska” za kwotę około 6 milionów złotych kilkanaście lat temu, to obraz kompletnej… nie znajduje odpowiednich słów, w zasadzie nasuwają mi się tylko nie cenzuralne, ale niech będzie bezradności, doskonale wpisującej się w spływające Wisłą fekalia!!! Trwający już kolejny rok remont ulicy Gdańskiej, to jedno wielkie pasmo kompromitacji, ale co tam, nic się nie stało, itd.

Jestem coraz bardziej poirytowany zdumiewającą nieudolnością tczewskich włodarzy.

Kilka dni temu przeczytałem, że w ciągu pięciu tygodni nastąpią rozmowy związane z budową basenu. Pomimo tego, że jestem ogromnym zwolennikiem budowy nowoczesnego basenu, ta informacja mnie zmroziła i bardzo zdenerwowała. Proszę - włodarze Tczewa, wy już nic nie budujcie, wy nie umiecie po prostu tego robić i nie ma w tym żadnej złośliwości. Nie chcę, żeby wasz pomysł na basen skoczył się jak wiele innych. Remontujecie kolejny rok ulicę Gdańską, wszyscy widzą, z jakim skutkiem, wybudowaliście „przystań”, której tak naprawdę nigdy nie było, zbudowaliście „stadion lekkoatletyczny” – na razie to po prostu w mojej ocenie nieudane inwestycje, zbudowaliście wysypisko śmieci w centrum miasta, zbudowaliście bezsensowny parking na 100 samochodów - kosztem 13 milionów złotych!!! Wydaliście 1 milion złotych na plastikowy zamek, który za jakąś chwilę rozleci się! Można by jeszcze długo wymieniać.

Panie prezydencie - w Tczewie śmierdzi, śmierdzi coraz bardziej, a szczury biegają po ulicach!!! Czy Pan to rozumie!? A Pan chce budować basen!!!??? A może ma to być po raz kolejny argument w wyborach samorządowych?

Czy Tczew jest skazany na kleszcze Smrodu od zachodu i Fekalii od wschodu, nieudane inwestycje i lokalne gierki polityczne? Myślę, że wszyscy pomału mamy tego dość.

 

[email protected]

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829/

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ja 15.10.2020 08:05
Nie wiem jak z płynącym gównem, ale smród w tym tygodniu był niemożliwy. i nic z tym nie robią.

AndrzejS 02.10.2020 12:40
Kto takich wybiera niech żyje w smrodzie, tylko dlaczego reszta ma za to płacić

Tosiazosia 23.09.2020 16:08
to się nigdy nie skończy dopóki będą wybierani tacy gospodarze!

ofiara smrodu 23.09.2020 06:57
Kiedy to się skończy?

Reklama