sobota, 20 kwietnia 2024 15:26
Reklama

Ostry spór na linii trener UKS „Dwójka” - dyrektor TCSiR. Dlaczego najlepsi sportowcy odeszli do Gdańska? [WIDEO]

O sprawie dowiedzieliśmy się z wpisów forumowiczów na Facebooku. Wydawałoby się, że to tylko niesnaski pomiędzy trenerem Piotrem Maziewskim a dyrektorem Tczewskiego Centrum Sportu i Turystyki Andrzejem Błaszkowskim. Postanowiliśmy przyjrzeć się temu bliżej, po tym jak ponad tydzień temu, podczas rozdania nagród sportowcom i trenerom głos zabrała Maria Kuchta, mistrzyni Polski w pływaniu, która w emocjonalny sposób broniła swojego trenera.
Kliknij aby odtworzyć

- Dziękuję trenerowi Maziewskiemu za wspaniałe 6 lat pracy ze mną. Zdobyliśmy 7 medali Mistrzostw Polski w tym 3 złote. 4. miejsce na Mistrzostwach Polski seniorek i dwie kwalifikacje na imprezy międzynarodowe, w których reprezentowałam Polskę i z dumą nosiłam orła na piersi – mówiła w wystąpieniu Maria Kuchta.

Dalej wymieniała wiele ustanowionych rekordów i o miesiącach ciężkiej pracy na pływalni i nie tylko.

 

- Jednak moja przygoda z tczewskim klubem zakończyła się i będę reprezentować inny klub i miasto. Jest to konieczne, gdyż trener Maziewski nie będzie już mógł pełnić swojej funkcji. Przez ostatnie 3 lata było mnóstwo próśb i skarg ze strony rodziców zawodników, ale nikt nie podejmował żadnych działań. Najbardziej boli mnie to, że został pokrzywdzony trener Maziewski. Zawsze dawał z siebie 200 proc, zabrano mu to co kochał najbardziej – jego ukochane pływanie. Jest mi bardzo przykro z tego powodu. I czuje ogromny zawód z powodu tczewskiego pływania, które wkrótce upadnie. Będzie tak jeśli ludzie, którzy mają władzę będą działać jak dotychczas. Jestem już dorosłą osobą i rozumiem wiele rzeczy oprócz jednego – jak można wyrzucić z zawodu trenera, który nam zawodnikom poświęcił całe swoje życie? Podobnie jak mi jemu należy się ta nagroda.

 

 

Klimat konfliktu i sporu

Zaraz po niej na mównicę wszedł Adam Urban, wiceprezydent Tczewa ds. społecznych, który tłumaczył, że zachowanie trenera Maziewskiego było w ostatnich latach dalece niestosowne i bronił decyzji o nie nagradzaniu trenera.

Atmosfera, która panowała podczas rozdania nagród była co najmniej dziwna. Czuć było ostracyzm wobec trenera Maziewskiego.

Ale nie o nagrody chodzi tylko sytuację, w której odchodzą z Tczewa najlepsi zawodnicy, a w powietrzu czuć konflikt na linii rodzice - dyrekcja TCSiR, czemu dał wyraz na jednej z sesji latem jeden z rodziców. W artykule nie chcemy przesądzać czy jego postawa wobec młodzieży, którą trenował była właściwa czy nie. To trudno osądzić i było przedmiotem badania prokuratury, której postępowanie nie wskazywało na to (prokuratura badała sprawę od 1.12.2018 do 27.06.2019 oraz radni na Komisji Skarg Wniosków i Petycji w Radzie Miejskiej.

 

(...)

Miałem sygnały od pracowników

O sprawy poruszone publicznie w wystąpieniu Marii Kuchty zapytaliśmy dyrektora Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji Andrzeja Błaszkowskiego. Nagranie z tym wystąpieniem krąży już jakiś czas w tczewskim internecie.

 

- Z tego co wiem była rozmowa prowadzona przez dyrekcję SSP nr 2 z panem Piotrem Maziewskim, że jeżeli nadal będzie się tak zachowywał, to od września nowego roku nie będzie prowadził nauki pływania, tylko będzie prowadził W-F na hali sportowej. (...)

 

*Pełen materiał wraz z odniesieniem się do opisanych kwestii Andrzeja Błaszkowskiego, dyrektora TCSiR oraz RobertaKraski, dyrekora SSP nr w Tczewie w bieżącym nr Gazety Tczewskiej

 

Wawrzyniec Mocny



Podziel się
Oceń

Reklama