wtorek, 19 marca 2024 03:46
Reklama
Reklama

13 zniczy w hołdzie dla 13. ofiar hitlerowskiej zbrodni

Po pożarze samochodów pocztowych w fabryce Arkona w Tczewie, Niemcy, którzy okupowali ledwo co zdobyte miasto postanowili wykorzystać okazję do zastosowania terroru wobec mieszkańców. Namiestnicy nazistów w Tczewie po naradzie zarządzili mord na 12 mieszkańcach oraz 13. Bogu ducha winnym  aresztańcie. Rozstrzelanych oskarżono o sabotaż. Ciała martwych wywieziono i zakopano w Lesie Szpęgawskim. Wczoraj wieczorem odbyła się rocznica zbrodni.
13 zniczy w hołdzie dla 13. ofiar hitlerowskiej zbrodni

Autor: W. Mocny

Dooszło do niej 24. stycznia 1940 r.

Prawdopodobnie pożar, który był tego pretekstem zaprószyli w wyniku niedbalstwa pracownicy Arkony, którzy wnieśli na teren fabryki tlące się koksowniki.

- Społeczeństwo polskie było prześladowane już od 1 września 1939 r. - przypomniał Łukasz Brzadkowski, prowadzący dzień upamiętnienia ofiar. - Pamiętamy także o 150 ofiarach rozstrzelanych w dawnych koszarach wojskowych. Mord, który upamiętniamy dotyczył 13-tu tczewian. Nie wiemy czym kierowali się Niemcy typując te niewinne osoby.

W siedzibie gestapo na rogu ul. Baldowskiej i Kasprowicza zarządzający okupowanym Tczewem: starosta niemiecki, szef gestapo i szef SS postanowili o egzekucji na tzw. świńskim rynku, obecnej ul. Lecha. (Obecna siedziba tczewskich strażaków.)

- W chwili egzekucji naziści odgrodzili szczelnie teren - kontynuował L. Brzadkowski. - Nie  dopuszczono osób postronnych, ani żadnych gapiów.  Pluton egzekucyjny składał się z tczewian niemieckiego pochodzenia, którzy zostali lokalnymi SS-manami. Ofiary były rozstrzeliwanie czwórkami, następnie pozostali przy życiu skazańcy ładowali pokrwawione zwłoki na ciężarówkę...

Ofiary upamiętniono przy tablicy z 13-toma nazwiskami zabitych. W hołdzie pamięci ułożono pod nią 13 symbolicznych  zniczy.

W spotkaniu uczestniczył starosta tczewski Mirosław Augustyn, którego poprosiliśmy o wypowiedź:

- To bardzo cenna inicjatywa. Każde upamiętnienie zamordowanych Polaków jest godnym działaniem i wartym kontynuacji. Trzeba podziękować Dawnemu Tczewowi, PSP, że co roku przyczyniają się do tego, że ta pamięć trwa.

Starosta dodał, że ze zbrodnią kojarzy rodzinę nazwiskiem Zebell. Syn z tej rodziny był jego sąsiadem, z którym mieszkał przy dawnej ul. Paderewskiego.

Dodajmy, że pod miejscem pamięci pojawili się także członkowie organizacji pozarządowych: TRSOW oraz ZKP O. Kociewskiego w Tczewie.

 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
!!!!!!! 31.01.2020 11:29
tetatr polityczny dawnego tczewa kaznodzeja przyjaciel wermachtu i nazizmu obecnego brz--wski kapusie i kolaboraci.<Szacunek dla zabitych tylko!!!!!! KATOGORYCZNE NIE DLA DAWNEGO TCZEWA ......zgraja cicho sprzyja faszystom i bolszewikom!!!!!

Malgosia 25.01.2020 19:34
Zgadzam się wstyd, że go nie było. Starosta się poczol w obowiązku nawet.

ja15 25.01.2020 11:45
Prezydent miał za daleko aby podejść?

Reklama