- Skąd wzięła się taka opinia o was, trzeba przyznać, że nie jest ona najlepsza?
- Obraz gorszej strony futbolu z reguły słyszymy z telewizji. Media próbują wykorzystać marginalne sytuacje i kreować w postronnych osobach nas kibiców - jak bandytów. Postanowiliśmy pozostawić to bez komentarza i skupić się na tym jak jest naprawdę, jak jest w rzeczywistości na meczach piłkarskich, a jest całkiem nieźle!
Zacznijmy od tego, że stadiony to nie Teatr. Tu na szczęście można się wykrzyczeć, odreagować, a momentami nawet obejrzeć składne akcje i efektowną piłkę (śmiech). Na tych stadionach umacnia się patriotyzm. Właśnie tutaj przypomina się o ważnych dla Polski datach, o polskich bohaterach na transparentach czy ogromnych i efektownych oprawach/ sektorówkach kibicowskich.
(...)
Dalszą treść wywiadu przeczytacie Państwo w najnowszym wydaniu GT.