czwartek, 28 marca 2024 11:37
Reklama
Reklama

Zajezdnia autobusowa w centrum Suchostrzyg. Mieszkańcy skarżą się

TCZEW. Od 1 lipca na terenie po Powiatowym Zarządzie Dróg zaczął pracę nowy przewoźnik autobusowy „Gryf”. Przewoźnik działa nieco ponad tydzień, a już wzbudziło kontrowersję miejsce, jakie wybrano pod bazę pojazdów pasażerskich. Pojawiają się pytania: dlaczego zdecydowano się na taką lokalizację?
  • Źródło: Gazeta Tczewska
Zajezdnia autobusowa w centrum Suchostrzyg. Mieszkańcy skarżą się

Mieszkańcy dowiedzieli się o sprawie dzięki interpelacji radnej Gertrudy Pierzynowskiej podczas ostatniej sesji (27.06), która złożyła interpelację z zapytaniem o usytuowanie zajezdni autobusowej nowego przewoźnika na terenie byłego Zarządu Dróg Powiatowych.

 

Mieszkańcy vs baza autobusów

W blokach w pobliżu dawnego PZD mieszka także wiele osób starszych. Już zawiązała się nieformalna grupa mieszkańców (m.in. z ul. Obr. Tczewa), sprzeciwiających się nowemu hałaśliwemu sąsiadowi.

 

- Tuż pod naszymi domami zrobiono regularną zajezdnię autobusową – kilkadziesiąt kursów dziennie! – mówi Maciej Gebel, tczewianin, który ma mieszkanie 18 m od nowej bazy „Gryfa”.

- Kto to wytrzyma? Przedstawiciel „Gryfa” stwierdził, że głównym argumentem jest duża hala gdzie można remontować duże pojazdy... Autobusy jeżdżą od rana ok. 5.00 do późna zakłócając ciszę nocną. Huk silników dieslowskich i zapach spalin czuć przy rozruchu, ale także gdy zrobi się tłok w zajezdni. Starosta tłumaczy, że niegdyś ten teren składał się głównie z łąk, ale czasy się zmieniły i obecnie jest tu kilkanaście domków jednorodzinnych, centrum handlowe i tuż obok bloki!

 

Radna Pierzynowska temu problemowi poświęciła swoje wystąpienie podczas ww. obrad.

- Mieszkańców postawiono przed faktem dokonanym w dniu wczorajszym (26.06 – środa) od godz. 7.00 do ok. godz. 16.00 porządkowano cały teren, wywieziono tony kamieni, krawężniki, płyty, a nawet wywrócono mur. W tym miejscu - 7 m od budynków mieszkalnych od strony ul. Armii Krajowej będzie zajezdnia autobusowa. Proszę sobie wyobrazić niesamowity hałas silników diesla przy rozruchu, gdy ok. godz. 4.00 autobusy te wyjeżdżają na poranny kurs. Czy jest możliwość zamiany tego miejsca na bardziej odpowiednie? Mamy teren przy ul. Czyżykowskiej, który nadałby się na ten cel o wiele lepiej...

 

Stanowisko „Gryfa”

- Brano pod uwagę trzy miejsca: bazę firmy Meteor przy ul. Kwiatowej, Arrivy i obiekt Starostwa Powiatowego w Tczewie przy ul. Armii Krajowej – informuje Paweł Misiak, dyr. ds. organizacji przewozów firmy Przewozy Autobusowe „Gryf”. - W Tczewie potencjalnych terenów pod bazę jest zaledwie kilka. Dysponenci tych terenów nie chcieli nam go użyczyć. Arriva i Meteor chcą zachować nieruchomości do swojej dyspozycji. I tak pozostał nam teren zajezdni po Powiatowym Zarządzie Dróg.

 

Tłumaczenia i wątpliwości

Oprócz tego Paweł Musiał, dyrektor ds. organizacji przewozów „Gryf” stwierdził, że firma zrobi wszystko, by w miejscu, o którym mowa, być jak najmniej uciążliwym.

- Zajezdnia autobusowa należy do tych gatunku „tylko nie w moim ogródku”. Zawsze jest w jakiś sposób uciążliwa – stwierdził dyrektor. - Jednak gdzieś takie obiekty muszą się znajdować. Poza tym na terenie naszej bazy zawsze działali drogowcy z ciężkimi pojazdami, zatem nasza działalność nie jest niczym nowym. Zależy nam na dobrym sąsiedztwie z mieszkańcami. Będziemy stawiać nasze autobusy przodem do domów, by silniki znajdowały się tyłem do budynków.

Te tłumaczenia nie przekonują mieszkańca, który skontaktował się z nami.

- Jakie to ma znaczenie, że 6-metrowy autobus odwróci się w drugą stronę? - mówi pan Maciej - Wszyscy odsuwają się, gdy samochód nadjeżdża. Spaliny są bardzo toksyczne. Te argumenty nas nie przekonują. Zbieramy właśnie podpisy przeciwko lokalizacji tej zajezdni.

Starosta Mirosław Augustyn w rozmowie z lokalną telewizją nie ukrywał zaskoczenia niezadowoleniem mieszkańców. Stwierdził, że zawsze w miejscu bazy Gryfa była baza drogowców powiatu i oddziału Generealnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Autobusy są obecnie nowocześniejsze. Zdaniem starosty bloki są także przy dawnej bazie PKS.

- Jeśli będzie to bardzo uciążliwe pomyślimy o nowej lokalizacji. Dla powiatu oferta „Gryfa” była okazją do zagospodarowania nieużywanego terenu, a ja jako starosta nie mogę sobie pozwolić na ew. straty z tego tytułu...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
obserwator 11.07.2019 11:28
Niech wielkie państwo wyprowadzi się do lasu w każdym mieście np w Gdańsku baza też jest koło wielkiego osiedla i ludzie żyją mieszkałem w Sopocie gdzie obok była baza śmieciarek o godz 5 też wyjeżdzały było głośno i można się przyzwyczaić do tego , ludzie mieszkają koło torów gdzie co 10 minut jedzie pociąg też mają zlikwidować pociągi?najlepiej zlikwidować wszystko bo przeszkadza .Chora babcia znowu rozkręciła aferę żeby zaistnieć idz kobieto tańczyć w domu kultury to ci wychodzi najlepiej.Baza była wcześniej widziały gały jak się budowały to samo z osobami które budują się między wałami wiedzą że może zalać a tak i tak tam się budują potem lament i płacz.Miasto żyje swoim rytmem i nikt tego nie zmieni nie odpowiada wypad na Rokitki albo do Lubiszewa chorzy ludzie wszystko im przeszkadza.

Blade 11.07.2019 10:57
Proponuję zlikwidować komunikacje miejską i problem zniknie.

Reklama