Niestety tym razem Józef Bejgrowicz - nasz etatowy tczewski zwycięzca i jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii polskiego i światowego trójboju siłowego - musiał ustąpić pierwsze miejsce i tytuł Mistrza Europy innemu reprezentantowi Polski, wielokrotnemu medalisty Polski, Europy i Świata – Adamowi Jasińskiemu.
Bratobójcza walka pomiędzy reprezentantami Polski rozegrała się w kategorii wagowej do 82,5 kg i wiekowej MASTERS 65-69 lat. W zdobyciu złotego medalu Józefowi Bejgrowicz przeszkodziła niestety kontuzja kolana, z którą zmaga się już od lat. Uraz okazał się na tyle poważny, że praktycznie uniemożliwił mu start w jednej z konkurencji trójboju siłowego – przysiadzie ze sztangą. Tczewski trójboista zaliczył tylko jedno podejście w tym boju na ciężarze 160 kg. W walce o złoto nie pomógł nawet rekord świata uzyskany w ostatnim boju - martwym ciągu – 227,5 kg. Strata kilogramów do rywala po przysiadach i wyciskaniu sztangi leżąc okazała się zbyt duża do nadrobienia i ostatecznie Józef Bejgrowicz zajął drugie miejsce.
Tomasz Bejgrowicz po niedawno zdobytym Mistrzostwie Europy w trójboju siłowym federacji GPC (Global Powerlifting Committee), po raz kolejny w krótkim odstępie czasu stanął na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Europy, tym razem federacji WUAP. Tomasz w zawodach zadebiutował w kategorii wiekowej MASTERS 40-44 lata i kategorii wagowej do 110 kg. Tczewski zawodnik zaliczył poszczególno: 180 kg w przysiadzie, 150 kg w wyciskaniu sztangi leżąc oraz 210 kg w martwym ciągu. Zsumowany wynik – 540 kg w trójboju siłowym pozwolił mu zająć pierwsze miejsce i cieszyć się z kolejnego złotego medalu.
Rezultaty tczewskich siłaczy niezwykle cieszą i pozwalają patrzeć z nadzieją na październikowe mistrzostwa świata w trójboju siłowym w Nowych Zamkach na Słowacji, w których to zawodnicy Klubu Sportów Siłowych – Tczew zapowiedzieli swój start.
fot. materiały prasowe