sobota, 20 kwietnia 2024 05:06
Reklama

Rodzice: po co na basenie zainstalowano nową kamerę? Prokuratura bada czy doszło do molestowania uczennicy

Po co na tczewskim basenie zainstalowano kamerę ustawioną tak, by nagrywała miejsce, gdzie rozgrzewa się nastoletnia młodzież? Skargę do Rady Miasta w tej sprawie złożyli zaniepokojeni rodzice dzieci uczęszczających na treningi. Dyrektor TCSiR-u odpowiada, że kamera jest konieczna, ponieważ na balkonie mogło dochodzić do molestowania uczennic.
Rodzice: po co na basenie zainstalowano nową kamerę? Prokuratura bada czy doszło do molestowania uczennicy

Do komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta wpłynęło pismo mieszkańców zaniepokojonych obecną sytuacją na tczewskim basenie. Wynika z niego, że dyrektor oraz niektórzy pracownicy basenu mają źle traktować zarówno ich, jak i jednego z trenerów, co ma bezpośrednio przekładać się na samopoczucie trenującej młodzieży. 

Obraz kamery na telefonie?

To poniekąd kontynuacja głośnego w ostatnich miesiącach konfliktu pomiędzy dyrektorem TCSiR-u a jednym z trenerów UKS „Dwójka” Tczew. Pod koniec ub. roku opiekun zarzucił dyrektorowi m.in. utrudnianie dostępu do basenu młodzieży trenującej. Andrzej Błaszkowski odpierał ataki na swoją osobę, ostatecznie sprawa zakończyła się podpisaniem aneksu do umowy z SSP 2 w Tczewie. Na tym jednak animozje pomiędzy stronami nie wygasły. 27 listopada Andrzej Błaszkowski zawiadomił prokuraturę w związku z podejrzeniem molestowania seksualnego jednej z uczennic, do którego miało dochodzić na balkonie hali basenu sportowego. W odpowiedzi, rodzice dzieci chodzących na treningi złożyli skargę na działalność personelu basenu do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, ciała funkcjonującego od nowej kadencji Rady Miasta. 

„Pracownicy bezpodstawnie oskarżają trenera o nieodpowiednie zachowanie wobec swoich podopiecznych, pisząc pisma do kuratorium i prokuratury. Sprawy każdorazowo są umarzane, ale trener wraz z rodzicami jest zmuszany do ciągłych wyjaśnień, co zaburza nasze życie i obciąża emocjonalnie dzieci. Owe oskarżenia są konsekwencją podważania przez nas rodziców/klientów oraz trenera, umiejętności kadry ratowniczej TCSiR-u. – napisano w liście do komisji Rady Miasta.  

42 kamery – dla bezpieczeństwa

To co najbardziej zbulwersowało rodziców, to fakt zamontowania kamery, znajdującej się na tarasie obiektu, na którym przed treningiem, w strojach kąpielowych, rozgrzewa się nastoletnia młodzież. Według rodziców, obraz z kamery może być śledzony przez dyrektora na smartfonie. 

„Pływaczki skrępowanie nową kamerą próbowały zakryć przestrzeń mogąca monitorować ich ciała. Po pewnym czasie kamerę przeniesiono tak, aby dziewczęta nie mogły się zakryć”. 

6 maja dyrektor Błaszkowski przesłał do komisji obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Jak przekazał, system monitoringu TCSiR składa się z 42 kamer, obejmujących swym zasięgiem m.in. baseny odkryte, halę tenisową, halę lodowiska czy korty w parku i jest stosowany wyłącznie w celu podniesienia bezpieczeństwa.
 
- Kamery usytuowane są w miejscach najbardziej narażonych na akty wandalizmu i kradzieży - informuje Andrzej Błaszkowski. -  Znajdują się wewnątrz budynku w częściach ogólnie dostępnych. Kamery rozmieszczone są tak, aby nie naruszać prywatności i intymności klientów – nie są rozmieszczone w przebieralniach i w węzłach sanitarnych. (...) Nagrania są zabezpieczone przed dostępem osób nieuprawnionych, ewentualne udostępnianie służbom następuje po pisemnym wniosku.

Postępowanie w końcowym etapie

Dodatkowa kamera, obejmująca swym zasięgiem taras, pojawiła się krótko po tym, jak dyrektor zawiadomił prokuraturę o możliwości molestowania zawodniczki.  

- Dodatkowo, w celach profilaktycznych, aby nie dochodziło do podobnego zdarzenia w przyszłości, w grudniu, obszar tarasu objęto monitoringiem dodatkowej kamery. W dniu montażu na tarasie umieszczono dodatkowy napis „obiekt monitorowany”. W 2019 r. do dzisiaj nie otrzymałem zgłoszeń od pracowników TCSiR o masażu uczennic.

Dyrektor skontaktował się z prezesem  UKS „Dwójka” Tczew i zwrócił uwagę, by podczas ćwiczeń na lądzie młodzież ubierała koszulki oraz spodenki.  Co do możliwości oglądania nagrań z kamery w telefonie, Andrzej Błaszkowski wyjaśnia, że nigdy nie nagrywał i nie robił zdjęć treningów dzieci i młodzieży prywatnym ani służbowym telefonem.

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, po zapoznaniu się z wyjaśnieniami dyrektora oraz z oświadczeniem przekazanym przez skarżącą, uznała skargę za niezasadną. Należy zaznaczyć, że komisja zaprosiła skarżącą na swoje posiedzenie, ta jednak odmówiła, tłumacząc, że jest jedynie przedstawicielką większej grupy anonimowych rodziców. Z kolei postępowanie w sprawie podejrzenia molestowania trwa i jest w końcowej fazie. Jednak jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, przeprowadzone czynności prawdopodobnie nie będą skutkować zarzutami wobec trenera. Okoliczności wskazywanych przez dyrekcję TCSiR-u nie potwierdziła rzekoma poszkodowana uczennica. Jak widać po kolejnych wpisach na fejsbuku, sprawa nie jest zakończona, a wojenka na linii dyrektor – trener ciągle trwa...
 


Podziel się
Oceń

Reklama