czwartek, 28 marca 2024 20:26
Reklama
Reklama

Świadkowie przesłuchani - teraz wyrok. Proces włodarza zmierza ku końcowi

Przesłuchano ostatnich świadków w procesie karnym prezydenta Tczewa, Mirosława Pobłockiego. We wtorek, na sali rozpraw Sądu Rejonowego w Malborku pojawił się m.in. prezes Telkabu, właściciel lokalnej telewizji Tetka.
Świadkowie przesłuchani - teraz wyrok. Proces włodarza zmierza ku końcowi
Mecenas wypytywała prezesa Przybyłowskiego o m.in. o kamery rejestrujące obraz z newralgicznych miejsc w mieście.

Autor: (KU)

Prezydent Tczewa jest oskarżony o możliwe niezgodne z prawem pozyskanie zapisu z miejskiego monitoringu, a następnie przekazanie go prezesom miejskich spółek, którzy to następnie użyli nagrania jako dowodu w innym procesie, w którym pozwali byłego radnego Zbigniewa Urbana oraz jego brata za szkalowanie dobrego imienia przez rozpowszechnianie w czerwcu 2015 r. ulotek i plakatów pn. „Władza się wyżywi”. Według śledczych włodarz mógł w ten sposób naruszyć także przepisy dotyczące ochrony danych osobowych mieszkańców uwiecznionych na nagraniu.

"Tylko szerszy plan"

Na wtorkowej rozprawie miano przesłuchać trzech ostatnich świadków obrony, jednak po usprawiedliwieniu nieobecności przez jednego z nich, mec. Joanna Grodzicka zrezygnowała z zeznań, by - jak określiła -  nie przeciągać toczącego się procesu. W sądzie stawili się Adam Przybyłowski, właściciel Tetki oraz Adrianna Głuchowska, inspektor ochrony danych osobowych. Oboje przedstawili swoje stanowisko w przedmiotowej sprawie oraz doświadczenia w zakresie ochrony danych osobowych. Mecenas wypytywała prezesa Telkabu m.in. o kamery rejestrujące obraz z newralgicznych miejsc w mieście i przekazujące go telewizji w czasie rzeczywistym. Jak przyznawał, ukazywanie wizerunku mieszkańców nigdy nie spotkało się z negatywnym odbiorem czy interwencjami, co więcej, mają oni zabiegać o zwiększenie liczby kamer.

- Obecnie mamy pięć kamer. Obraz nie jest rejestrowany, a dostęp mają do niego wszyscy mieszkańcy, którzy są naszymi klientami - wyjaśniał Adam Przybyłowski. - Pokazujemy wyłącznie szerszy plan, bez zbliżeń, ponieważ byłoby to sprzeczne z obowiązującym prawem medialnym. (...)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama