Fiasko rozmów ZNP i FZZ z rządem skutkuje kontynuacją akcji protestacyjnej. Mimo widma paraliżu ubiegłotygodniowych sprawdzianów trzecich klas gimnazjów, dyrektorzy stanęli na wysokości zadania. W SSP nr 2 środowy i czwartkowy egzamin zdawało 79 uczniów, pod okiem 5 komisji.
- Pomimo trwającego strajku nie mieliśmy większego problemu z przeprowadzeniem egzaminów - mówi Robert Kraska, dyrektor „dwójki”. - W przypadku naszej szkoły nauczyciele wykazali się dużą odpowiedzialnością. Jak mówili, nie po to przygotowywali dzieci cały rok, by teraz od nich się odwrócić. Do wtorku nie musieliśmy posiłkować się nikim z zewnątrz, oprócz wymogu z rozporządzenia.
Podobnie było w przypadku SP nr 7 przy ul. Stoczniowców. Znacznie większe trudności napotkała dyrekcja większej liczebnie„czwórki”. Piątkowy test z j. angielskiego pisało 206 gimnazjalistów przy aż 17 komisjach. Tutaj konieczne było niestandardowe wsparcie.
- W piątek był problem ze zorganizowaniem komisji – przyznaje dyrektor Tomasz Szulc. - Zespoły udało się skompletować dzięki wsparciu z listy kuratoryjnej, ale także nauczycieli z innych placówek na terenie Tczewa oraz pracowników urzędu miasta, którzy mają uprawnienia pedagogiczne. Bardzo dużą pomoc wykazała naczelnik wydziału edukacji. Nadal jesteśmy w stałym kontakcie z dyrektorami.
Od 15 kwietnia w pięciu tczewskich szkołach (1, 2, 4, 7 i 12) trwa egzamin ósmoklasistów. Pod względem organizacyjnym przebiega podobnie do tego ubiegłotygodniowego.
Spadek protestujących
W miniony poniedziałek w Tczewie strajkowało 431 nauczycieli i pracowników oświaty z placówek, w których organizatorem protestu jest ZNP. W porównaniu z pierwszym dniem strajku (8.04.) to spadek o 121 osób. Część „łamistrajków” jak żartobliwie określają swoich kolegów protestujący, dołączyła do zespołów nadzorujących. (...)
Napisz komentarz
Komentarze