czwartek, 28 marca 2024 22:58
Reklama
Reklama

Woda z wodociągu sączy się na prywatnej działce. Mieszkaniec: nie wpuszczę firmy bez odszkodowania

Co kilka minut z węża położonego na trawniku posesji Marcina Konopko tryska, na oko, wiadro wody. Pochodzi z uszkodzonego wodociągu. Właściciel działki żąda nie tylko naprawy sieci, ale również odszkodowania za zniszczenie ogródka. Firma odpowiada, że nie zapłaci mieszkańcowi kwoty, którą sobie zażyczył. Płaci za to gmina - za zmarnowaną wodę.
Woda z wodociągu sączy się na prywatnej działce. Mieszkaniec: nie wpuszczę firmy bez odszkodowania

Autor: (KU)

Marcin Konopko twierdzi, że kłopoty na jego posesji zaczęły się w już maju. Pod płotem, w miejscu prowadzonych wcześniej prac, zaczęła zbierać się woda. 

- Gdy kładli rury, mówili że przywrócą teren do stanu pierwotnego. Później sam nawoziłem ziemię, a i tak, w miejscu wykopu, trawnik się zapadł. Jakby tego było mało, teraz mamy awarię. Tym razem im nie podaruję – mówi mieszkaniec ul. Szkolnej. - W maju poinformowaliśmy firmę, że zalało naszą działkę. Przyjechał pracownik, obejrzał i odjechał. Od razu powiedzieliśmy, że chcemy odszkodowanie za zniszczony trawnik oraz tuje, które pewnie zgniją. Dlaczego mamy ponosić koszty? Nie dość, że oddaliśmy naszą działkę, to jeszcze mamy z tego tytułu same kłopoty. Od tego czasu cisza. Nikt nie zamierza tego naprawić, ani nawet z nami rozmawiać. A woda się leje. 

Mieszkańcy obawiają się, że nie doczekają naprawy do pierwszych przymrozków. Gdy woda zamarznie, na posesji będzie lodowisko. W miejscu największego nasączenia, ustawili niewielką pompę, dzięki której woda jest wylewana kilka metrów dalej. Co chwilę wąż wypluwa kilka litrów. Wszystko na koszt gminy, czyli mieszkańców. 

„Oddaliśmy sprawę do gminy”

Firma Energoagva widzi sprawę zupełnie inaczej. Informuje, że mieszkaniec uzależnił wpuszczenie pracowników na posesję, od wypłaty odszkodowania w wysokości najpierw 10, a po rozmowach, 5 tys. zł. Nie zamierza spełnić tych żądań. (...)


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
GRUBY 30.09.2018 03:09
Przeciez to żadna laska. A kto mu trawnik odbuduje. PO TAKIM WYKOPIE ZIEMIA SIE ZAPADA 2 lata. To bedzie mial widok jak po wybuchu bomby.

Reklama