Uroczystości poprowadził Krzysztof Korda, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.
- 13 kwietnia to bolesna data w naszej historii nawiązująca do odkrycia zbrodni w Lesie Katyńskim. Tego dnia w 1943 r. świat dowiedział się o odkryciu masowych grobów polskich żołnierzy, o których słuch zaginął po rozpoczęciu II wojny światowej, po zajęciu wschodniej Polski przez Armię Czerwoną. - 13 kwietnia – tego dnia odkryto groby polskich żołnierzy wymordowanych strzałem w tył głowy wiosną 1940 r. – powiedział K. Korda. - Zginęli w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Twerze. Do dzisiaj nie znamy wszystkich miejsc pochówku. Wiemy, że wśród zamordowanych 21 857 osób byli żołnierze, policjanci, strażnicy graniczni, naukowcy, lekarze, pedagodzy, byli również tczewianie oraz osoby związane z naszym miastem. Wszyscy oni zaginęli jesienią 1939 r. i aż do 13 kwietnia 1943 r. słuch o nich zaginął.
Po odkryciu masowych grobów radziecka propaganda jako sprawców zbrodni wskazała Niemców. Kłamstwo katyńskie trwało aż do 1992 r., kiedy to ówczesny rosyjski prezydent Borys Jelcyn ujawnił dokumenty, zawierające rozkaz rozstrzelania blisko 22 tys. polskich obywateli. Był to mord z powodów wyłącznie politycznych.
Jerzy Wierzbowski, przedstawiciel Rodzin Katyńskich mówił m.in. o swoim ojcu - Józefie, policjancie z Tczewa, który znalazł się wśród jeńców rozstrzelanych w Katyniu. Przypomniał, że wśród zamordowanych była tylko jedna kobieta – Janina Lewandowska, polska śpiewaczka, pilot szybowcowy i samolotowy, podporucznik pilot lotnictwa Wojska Polskiego.
Napisz komentarz
Komentarze