sobota, 20 kwietnia 2024 05:03
Reklama

Tczewianie przed swiętami. Jedni wolą karpia, inni... szopkę z czekolady

Święta tuż-tuż. Zostało niewiele czasu na zakupy. Niektórzy zostawiają wszystko na ostatnią minutę, inni mają obowiązki dopięte na ostatni guzik. Znajdą się też tacy, którzy do świąt przygotowują się stopniowo.
Tczewianie przed swiętami. Jedni wolą karpia, inni... szopkę z czekolady

W samym sercu pl. Hallera spotkaliśmy Agatę z córeczką, która jak się okazało właśnie kupiła prezent dla mamy: zestaw kosmetyków, tusz z płynem micelarnym. Zawsze stara się wypatrzyć jakiś skarb wśród promocji, których jest przed świętami mnóstwo! W domu stanie sztuczna choinka, oczywiście biała – jak utęskniony śnieg. Życzenia składa dzwoniąc, a pocztówki wysyła rodzinie za granicą. Tegoroczne święta spędzi u rodziców, potrawy przygotuje z siostrą: na zmianę wypieką ciasta i zrobią sałatki. Chociaż szkoda jej karpia, to ten jedyny raz w roku kupi żywego. Z głowy zrobi zupę rybną, a z reszty filety.

Wigilia zawsze tradycyjna
Na Manhattanie zapytaliśmy jedną z mieszkanek, jak wyglądają jej świąteczne przygotowania. Anna Kwitnewska należy do tych osób, które wolą przygotować dania szybciej, żeby tuż przed świętami obowiązki się nie nawarstwiły – gdy z nią rozmawiamy mówi, że już zamroziła niektóre potrawy. Wigilia zawsze jest bardzo tradycyjna – postna, a na stole 12 potraw. W menu znajdą się krokiety czy pierogi, zamiast karpia będzie pstrąg. Choinka jest co roku żywa i kolorowa - stroi ją mąż z synami. Żeby każdy był zadowolony z prezentów, w rodzinie Ani pyta się, co każdemu się marzy. Za to dla najmłodszych przygotowuje się niezłą atrakcję: Mikołaj z prezentami wchodzi przez okno - aby dostać od niego prezent trzeba powiedzieć pacierz i zaśpiewać piosenkę.

Tradycyjną Wigilię ma też Angelika Domańska. Kiedyś, tak jak cały dom, choinkę stroiła na czerwono-złoto, ale w tym roku na kolorowej choince zawisną bombki pamiętające wiele świąt, bo wybrała te po mamie. Prezenty ma już z głowy. Święta spędzi w rodzinnym gronie: jeden dzień u mamy, drugi u teściowej.

Za to Renata nie ma jeszcze zrobionych prezentów. Jak przyznała, mimo, że co roku obiecuje sobie, zabranie się za przygotowania nieco prędzej, to i tak z powodu braku czasu robi wszystko na ostatnią chwilę. Mimo to, zawsze stara się wysyłać kartki z życzeniami. W tym roku na święta jedzie do siostry i przygotowuje łososia zamiast karpia oraz rybę po grecku. (...)


Podziel się
Oceń

Reklama