Do zdarzenia doszło w czwartek (8.11.) ok. godz. 18.30. 49-latek to osoba bezdomna, dobrze znana tczewskim policjantom. Jak wynika z relacji świadków, przed tragicznym zdarzeniem mężczyzna spożywał alkohol z dwoma innymi osobami, w zakątku pomiędzy pizzerią a Zespołem Placówek Specjalnych w Tczewie. Następnie, objętego płomieniami bezdomnego, zauważyli mieszkańcy, którzy przystąpili do akcji gaśniczej oraz zawiadomienia odpowiednich służb ratunkowych. Pozostałych uczestników libacji nie było już wtedy na miejscu.
- Z naszych ustaleń wynika, że we wskazanym miejscu trzy osoby bezdomne spożywały alkohol. Następnie dwie z nich oddaliły się z miejsca zdarzenia – mówi Ewa Ziębka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Po pewnym czasie okoliczny mieszkaniec zauważył ogień, którym objęty był mężczyzna siedzący w fotelu. Wezwano pomoc, która ugasiła płonące ciało. Jak się okazało, mężczyzna zmarł. Z racji tego co działo się wcześniej, można domniemywać, że z uwagi na upojenie alkoholowe 49-latek nie był w stanie się ratować oraz wezwać pomocy.
Wstępnie mówi się o niedopałku jako najbardziej prawdopodobnej przyczynie powstania ognia. Dokładne okoliczności tego zdarzenia wyjaśni prokuratorskie śledztwo. Ciało zostało zabezpieczone w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.
Napisz komentarz
Komentarze