Radny Zbigniew Urban, jednocześnie kandydat na prezydenta Tczewa, wrzucił do sieci fragment nagrania, na którym widać jak odbiera podziękowanie za pracę na rzecz Rady Miasta od przewodniczącego RM. Gdy po chwili podchodzi do prezydenta Mirosław Pobłockiego, ten nie chce wyciągnąć w jego stronę dłoni w geście podziękowania. Gdy radny znika z kadru, włodarz odwraca się i wykonuje ręką gest podcięcia gardła. Film wywołał lawinę komentarzy. Spotkał się też z natychmiastową reakcją prezydenta, który odpowiedział na nagranie swoim filmem z dopiskiem „stop kłamstwom i pomówieniom”.
- (Radny – dop. red.) posłużył się paragrafami i opinią prawnika potwierdzając zatem jakoby ten gest był groźbą przeciwko niemu (...) Owszem, taki gest rzeczywiście wykonałem, ale nie miał on żadnego związku z Panem Zbigniewem Urbanem. Gest (...) jest narzędziem nieudanej manipulacji, skierowałem go w stronę moich koleżanek obok kończąc wątek rozmowy z nimi. Były to Pani Katarzyna Mejna i Helena Kullas (są teraz świadkami w tej sprawie).
– W żadnym momencie nie sugerowałem, że ten gest był groźbą przeciwko mnie. Chciałem pokazać ten film mieszkańcom, a później, jako komentarz, zamieściłem opinię prawnika, którą otrzymałem – odpowiada Zbigniew Urban.
Prezydent zapowiada złożenie pozwu przeciwko Zbigniewowi Urbanowi. Jako dowód pokazał nagranie z monitoringu zamontowanego na sali obrad. Widać na nim, jak prezydent wykonuje gest podcinania gardła w kierunku urzędniczek, chwilę po tym jak te podały radnemu rękę. (...)