czwartek, 25 kwietnia 2024 06:55
Reklama

Zamiast obniżki wynagrodzenia - podwyżka dla wójta. Miało być mniej, a będzie „stówa” więcej

Media rozpisują się o zmianach wynagrodzeń dla zarządzających miastami, gminami oraz powiatami, wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość. O ile w wielu samorządach uposażenia włodarzy poleciały „ostro” w dół, o tyle w gminie Morzeszczyn wynagrodzenie Piotra Lanieckiego powędrowało w górę. Jak to możliwe?
Zamiast obniżki wynagrodzenia - podwyżka dla wójta. Miało być mniej, a będzie „stówa” więcej

Na ostatnich posiedzeniach rad miejskich i gminnych przed wakacjami radni musieli obniżać pensję zasadniczą wójtom, burmistrzom, prezydentom miast oraz starostom. Część nie zgadzała się z pomysłem rządzących i chciała utrzymania wynagrodzeń na dotychczasowym poziomie. Jednak zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów radni musieli obniżyć pensję zasadniczą o 20 proc., co dla przykładu w Tczewie, odbyło się dopiero po reasumpcji głosowania oraz namowach samego prezydenta.  

Niby mniej, a jednak więcej 

Do obniżenia pensji miało dojść również w gminie Morzeszczyn, w której na fotelu wójta od prawie 30 lat zasiada ten sam samorządowiec - Piotr Laniecki. Podczas czerwcowej sesji rada gminy obniżyła pensję z 5,5 tys. zł na 4,7 tys. zł. Zgodnie z rozporządzeniem radni otrzymali przedział płacowy, który dla gmin poniżej 15 tys. mieszkańców, wynosi on od 3,4 tys. zł do 4,7 tys. zł. Poza tym, od miesiąca na wynagrodzenie wójta składają się środki dodatkowe takie jak: dodatek funkcyjny w wys. 1,8 tys. zł, dodatek specjalny (podniesiony z 20 proc do 35 proc.) w wys. 2,27 tys. zł oraz dodatek za staż pracy w kwocie 940 zł. Podsumowując: wójt  obecnie zarabia 9,715 tys. zł, czyli o… 95 zł więcej niż przed wprowadzeniem zmian.

- Jako radni uważamy, że nie ma potrzeby zmniejszać wójtowi wynagrodzenia – mówi Katarzyna Bandźmiera, przewodnicząca Rady Gminy w Morzeszczynie. (...)


 


Podziel się
Oceń

Reklama