piątek, 19 kwietnia 2024 20:42
Reklama

Chwile grozy na bulwarze - „rozegrał się koszmar”. Strażacy podsumowują działania po czwartkowych nawałnicach

Nawałnica z porywistym wiatrem, przekraczającym w porywach 100 km/h, nawiedziła Pomorze w czwartkowe popołudnie. W powiecie tczewskim największe szkody wyrządziła na północy. W sumie strażacy interweniowali 25 razy. W Dalwinie oraz Kuchni drzewa uszkodziły budynki mieszkalne.
Chwile grozy na bulwarze - „rozegrał się koszmar”. Strażacy podsumowują działania po czwartkowych nawałnicach
W miejscowości Kuchnia (gm. Gniew) drzewo uszkodziło budynek mieszkalny.

Zgodnie z przewidywaniami synoptyków, załamanie pogody nadeszło w godzinach popołudniowych w czwartek, 21 czerwca. Tczew nawiedził porywisty wiatr, a następnie obfite opady deszczu, którym towarzyszył znaczny spadek temperatury. (...)

W niebezpieczeństwie znalazły się osoby, które miały problem z szybkim znalezieniem schronienia. Nasza Czytelniczka opisuje mrożącą krew w żyłach sytuację, która spotkała ją na bulwarze.

- W czasie tej wichury byłam z siostrą i dwójką moich dzieci nad Wisłą, z 8-letnim synkiem i 10-miesięczna córeczką – mówi mieszkanka. - Siostra wygrała dla mojego synka trzy bilety do wesołego miasteczka i byliśmy je odebrać. Gdy już mieliśmy wracać, rozegrał się koszmar. Duża, dmuchana zjeżdżalnia przeleciała nam nad głowami. Siostra złapała mojego synka i pobiegła schować się w krzaki. Ja zaś byłam z córeczką, która była w wózku. Wózek z nią unosiło w powietrze. Wolałam o pomoc.

Kobietom ruszył na ratunek pracownik wesołego miasteczka. Biegł w stronę rzeki po dmuchaną zjeżdżalnie, ale gdy usłyszał krzyk, zmienił zdanie.

- Zaprowadził mnie i córeczkę do siostry oraz mojego synka, później został z nimi, a ja pobiegłam po auto. Nie zwracając uwagi na to, że łamię przepisy, wjechałam na chodnik i jechałam dalej, by ratować swoją rodzinę. Bardzo chciałabym podziękować temu panu oraz mojej siostrze Natalii. Jestem im naprawdę wdzięczna. (...)


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ewa 24.06.2018 15:55
Ten radny nazywa się Wasielewski Grzegorz, a nie Wasilewski.

Gość 24.06.2018 16:14
I super. Dobre nazwisko,dobra prezentacja i talent polityczny.

xt 26.06.2018 09:09
Do szczekaczek...

Wyborca 24.06.2018 10:33
Radny Wasilewski nadaje sie na burmistrza.To jest facet z energią i pomysłem.To nie jest typ człowieka co z mściwosci jajkami urzad by obrzucał ,ale człowiek konkretny w twórczym działaniu. Szkoda ,ze GNIEW ma tyle zapóźnień a jak ograniczą nam środki unijne to ciężko będzie nadrobić zaległości. Co to za zastępca burmistrzowej ? Lepiej niech wraca do siebie.

bst 26.06.2018 09:12
Najlepiej wychodziło mu zajmowanie się ptakami. I to powinien robić. A ptaki to nie ludzie ...

Wyborca z Gniewu 23.06.2018 15:03
Już czas żeby w Gniewie wygrał kandydat co zrobi coś konkretnego dla miasta. Jesteśmy już tak długo w UE a dopiero teraz jest rewitalizowana stara część miasta.Zabytkowe miasto z ciekawą historią a jest zaniedbane jak tz.kopciuszek.Poprzedni burmistrz "bajko opowiadacz" oprócz hymnów pochwalnych na wlasny temat nie wiele zrobił.Niekorzystnie sprzedał Zamek a teraz na różnych spotkaniach m.in LOT -u reprezentuje nowego właściciela . Co to za uklad ? CZY w pakiecie sprzedaży majątku miasta skorzystał prywatne i ma intratne zlecenia ? PANIE radny Wasilewski a może Pan to wyborcom wyjaśni i to na sesji ? Jeszcze nadzieja naszego miasta w Panu !!!!! Młody ,kreatywny i konsekwentny proszę kandydować na burmistrza .Bo jest obawa ,ze znowu przyjedzie jakimś nieudacznikom chęć sięgnięcia po władzę .

BX 26.06.2018 09:07
Oby nie. Jakie doświadczenie i kwalifikacje? BRAK. Co innego sobie pogadać na sesjach i krytykować a co innego być BURMISTRZEM. Kandydatura na przesiedzenie, a takich do tej pory mieliśmy i Gniew wygląda nie ciekawie. Potrzeba nam prawdziwego GOSPODARZA .

kkk 23.06.2018 14:42
Deszcz prawie wcale nie padał,tylko ledwo kurz zmylo,napewno nie było obfitych opadów deszczu.proszę poprawić wiadomości....

Reklama