W miniony piątek (1.06.) ok. godz. 11 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie o kierowcy Hondy Civic, który zatankował paliwo na jednej ze stacji, nie zapłacił i odjechał.
- Interweniujący w tej sprawie funkcjonariusze zauważyli samochód na jednej z ulic - mówi st. asp. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy KPP w Tczewie. - Stróże prawa postanowili zatrzymać auto, jednak jego kierowca zlekceważył sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. Kierowca widząc policjantów przyspieszył i dalej uciekał łamiąc przepisy ruchu drogowego.
Policjanci po pościgu zatrzymali 22-letniego mężczyznę. Badanie alkotestem wykazało, że zatrzymany mieszkaniec powiatu tczewskiego był trzeźwy. Mężczyzna oświadczył funkcjonariuszom, że nie zatrzymał się do kontroli, gdyż nie ma prawa jazdy. Honda trafiła na policyjny parking.
Śledczy z Posterunku Policji w Subkowach przedstawili mężczyźnie zarzut dotyczący niezatrzymania się do kontroli drogowej, do którego się przyznał i poddał dobrowolnie karze. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kierowca odpowie za wykroczenie kradzieży paliwa oraz za popełnione wykroczenia, do których doszło podczas próby ucieczki.