Bilans zdarzenia to dwie ofiary śmiertelne oraz dziesięć osób rannych. Wśród poszkodowanych jest trzech strażaków, którzy ucierpieli w trakcie akcji ratowniczo - gaśniczej. W tczewskim szpitalu przebywa obecnie czworo dzieci, które podtruły się dymem.
- Czworo pacjentów zostało przyjętych na oddział pediatryczny i obecnie ich stan jest dobry - mówi Maciej Bieliński, prezes Szpitali Tczewskich SA w Tczewie. - Do naszej placówki przywieziono także piąte dziecko, 2-letnią dziewczynkę. Niestety dziecko zmarło, mimo podjętej reanimacji.
Trzy osoby znajdują się w trójmiejskich lecznicach i ich stan określano jako ciężki. Wśród nich jest matka zmarłej 2-latki, którą reanimowano chwilę po wyniesieniu z płonącej kamienicy.
Właścicielka budunku, która wynajmowała lokale, zobowiązała się zapewnić dach nad głową wszystkim poszkodowanym rodzinom. (...)