wtorek, 23 kwietnia 2024 13:52
Reklama

Mieszkańcy bloków przy ul. Jedności Narodu narzekają na czystość na klatkach. "Kurz zalega miesiącami"

Osoba sprzątająca klatki powinna regularnie dbać o czystość podłogi, ścierać kurze, raz na kwartał zaglądać do piwnicy, co pół roku zmyć okna. Tyle w teorii. Czytelniczka przekonuje, że z utrzymaniem czystości w blokach przy ul. Jedności Narodu jest znacznie gorzej.
Mieszkańcy bloków przy ul. Jedności Narodu narzekają na czystość na klatkach. "Kurz zalega miesiącami"
Jak mówią mieszkańcy, najgorzej jest po remontach. Bywa, że kawałki cementu oraz pył towarzyszą im na klatce przez kilkanaście kolejnych dni.

Mieszkanka zgłosiła problem brudu na klatkach schodowych w blokach przy ul. Jedności Narodu 2 i 3, należących do Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Na grzejnikach kurz zalega miesiącami - skarży się. - Na skrzynkach pocztowych jest niewiele lepiej. Okna ostatnio myto ok. 1,5 roku temu. Podłogi są zamiatane za rzadko.

W ub. roku, w jednym z bloków interweniowała nawet straż miejska. Konflikt powstał, gdy zabrakło „chętnych”, uprzątnięcia bałaganu po remoncie. Pytani o czystość na co dzień mieszkańcy, odpowiadają: „mogłoby być znacznie lepiej”. Wywołaniem tematu jest zaskoczony prezes spółdzielni, bo jak mówi, ani do niego, ani do zarządu, nie był wcześniej zgłaszany.

- Wywiesiliśmy w gablotach na każdej klatce schodowej, zakres obowiązków osób sprzątających: jak często należy myć podłogi, jak utrzymywać tereny zielone i ile razy do roku myć np. okna - mówi Jerzy Konkolewski, prezes zarządu SM Tczew. - Może zdarzyć się przypadek, że ktoś jest na chorobowym, ale także wtedy porządek powinien być utrzymywany w miarę możliwości. Z kolei w okresie zimowym pierwszeństwo ma odśnieżanie chodników. Ta sprawa to dla mnie nowość. Porysowana lamperia, zakurzone grzejniki, parapety czy skrzynki, powinny być na bieżąco odświeżane. (...)


Podziel się
Oceń

Reklama