piątek, 26 kwietnia 2024 23:07
Reklama

Wybory na prezydenta Tczewa: starosta Dzwonkowski z PiS, a radny Urban z... Na prawicy robi się ciekawie!

Według ustaleń Gazety Tczewskiej kandydatem na prezydenta Tczewa z ramienia PiS będzie obecny starosta Tadeusz Dzwonkowski. Pierwsze sygnały o chęci kandydowania wysyła także radny Zbigniew Urban. Jak mówi - miał dostać konkretną propozycję od... jednego z koalicjantów w ramach Zjednoczonej Prawicy. Słowem, na prawicy robi się ciekawie.
Wybory na prezydenta Tczewa: starosta Dzwonkowski z PiS, a radny Urban z... Na prawicy robi się ciekawie!
Starosta T. Dzwonkowski (po prawej) to dziś przełożony Zbigniewa Urbana. W listopadzie mogą zawzięcie rywalizować o głosy tczewian.

Autor: (KU)

Kwiecień to miesiąc przedwyborczych szachów. Trwa gorączkowe kompletowanie kandydatów do miejsc na listach, wybór najmocniejszych nazwisk na wójtów, burmistrzów i prezydentów. Obecnie jedynym pewniakiem do startu w wyborach na prezydenta Tczewa jest Mirosław Pobłocki. Witold Sosnowski z Inicjatywy Samorządowej zrezygnował zanim kampania na dobre ruszyła.

Decyzja do końca kwietnia

Najciekawiej wyglądają rozgrywki po prawej stronie sceny. Wszyscy zadają sobie pytanie jak zachowa się lokalny PiS, po tym jak zawarł nieformalne porozumienie z Porozumieniem na Plus Mirosława Pobłockiego. Na początku roku Kazimierz Smoliński zapewniał, że partia z takim poparciem na pewno będzie mieć swojego kandydata. Według naszej wiedzy tą osobą ma być Tadeusz Dzwonkowski.

- Wszystko wyjaśni się do końca kwietnia. Mogę potwierdzić, że starosta jest brany pod uwagę - mówi dziś tczewski poseł. Pytany o innych potencjalnych kandydatów PiS, milczy.

Wysłaliśmy do Tadeusza Dzwonkowskiego pytania w tej sprawie, ale we wtorek nie znalazł dla nas czasu. Kilka tygodni temu mówiło się, że PiS skupi się na powiecie, rezygnując z wpływów w Radzie Miasta (tak jak to ma miejsce obecnie). Czy wystawienie starosty jako kontrkandydata do M. Pobłockiego oznacza, że partia zmienia kurs i zamierza walczyć z prezydentem o każdego wyborcę? To jedna z możliwości. Druga...

- Starosta może przeprowadzić niemrawą kampanię, która skończy się dla niego bezbolesną porażką. W przypadku drugiej tury zachęci wyborców do głosowania na M. Pobłockiego i koalicja zostanie utrzymana - mówi nasz anonimowy informator. - Czy to przygotowany wcześniej scenariusz dowiemy się dopiero po wyborach, gdy obsadzane będą najważniejsze stanowiska w mieście, np. wiceprezydentów. (...)


Podziel się
Oceń

Reklama