W sprawie zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze. Przesłuchana w charakterze świadka zeznała, że do napadu doszło w Lisewie Malborskim w godzinach wieczornych, gdy biegała w okolicach wału przy Wiśle. Sprawca, nieustalonym narzędziem, miał zadać jej ciosy w okolicę twarzy i szyi.
- Ustalono, że zgłoszone przez kobietę zdarzenie w rzeczywistości nie miało miejsca, a niewielkie obrażenia jakie posiadała, zrobiła sobie sama - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Postępowanie w sprawie napaści zostało zakończone w grudniu 2017 r. umorzeniem wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono.
W ramach odrębnego postępowania kobiecie został przedstawiony zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz złożenia fałszywych zeznań.
- Przesłuchana w charakterze podejrzanej przyznała się do jego popełnienia. Złożyła wyjaśnienia oraz wniosek o poddanie się karze. Jak wyjaśniła, jej zachowanie związane było z sytuacją życiową, w jakiej się wówczas znalazła - mówi rzecznik prasowy PO w Gdańsku.
19 lutego 2018 r. prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Malborku wniosek o wydanie wyroku skazującego.