czwartek, 25 kwietnia 2024 05:53
Reklama

Takie prawo... Tczewianka straciła męża, teraz straci świadczenia na dzieci?

Wychowującej samotnie czwórkę dzieci mieszkance Tczewa, wstrzymano zasiłki, w tym wychowawczy 500+. Powodem jest nieuregulowany stan prawny rodziny. Kobieta powinna wykazać dochód męża. Nie ma jednak wiedzy na ten temat, bo są w trakcie rozwodu, a mąż nie kwapi się, by ją o tym poinformować.
Takie prawo... Tczewianka straciła męża, teraz straci świadczenia na dzieci?

Do Redakcji GT zadzwoniła mieszkanka Tczewa, która zgłosiła problem z wypłatą świadczeń na dzieci. Kobieta jest w trakcie rozwodu. Mąż nie pojawia się na rozprawach rozwodowych, tym samym utrudnia załatwienie formalności związanych z przyznaniem świadczeń na dzieci.

Jest członkiem rodziny

Czytelniczka niedawno przeprowadziła się do Tczewa, w związku z czym musiała ponownie złożyć dokumenty o wypłatę świadczeń rodzinnych. I tu zaczął się problem. Do tej pory małżonek nie pracował, co dokumentował w urzędzie skarbowym, składając za 2016 r. PIT 0. Od nowego roku, aby uzyskać świadczenia potrzebne było podanie aktualnego miejsca pracy. Skonfliktowane małżeństwo nie było w stanie porozumieć się w tej kwestii. Mąż Czytelniczki najpierw odmówił podania nazwy i adresu firmy, potem podał nieprawidłowe, które rzekomo spisał z samochodu służbowego. Przez brak dobrej woli, świadczenia z tytułu zasiłku rodzinnego i wychowawczego 500+ (na pierwsze dziecko), zostały zawieszone.

- Zgodnie z prawem, pozostając w związku małżeńskim, państwo nadal są rodziną – mówi Michał Kremer, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych w MOPS Tczew. - Gdyby byli po rozwodzie, sprawa byłaby klarowna, a pani zostałaby zaliczona do matek samotnie wychowujących dzieci. Dochód drugiego rodzica nie byłby jej potrzebny.

Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że mężczyzna może pracować zarówno w firmie polskiej lub zagranicznej. (...)


Podziel się
Oceń

Reklama