Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku ujawnił nieprawidłowości w działaniu Zakładu Utylizacji Olejów Przepracowanych w Tczewie. Jak wynika z pisma WIOŚ przesłanego do tczewskiego urzędu, w wyniku kontroli wykazano poddanie odzyskowi odpadów niebezpiecznych o sumarycznej masie przekraczającej 6200 Mg. Zgodnie z obowiązującymi przepisami eksploatacja instalacji o sumarycznej zdolności przetwarzania takich odpadów w ilości przekraczającej 10 ton na dobę może być dokonywana dopiero po uzyskaniu pozwolenia zintegrowanego wydanego przez właściwy organ. Tymczasem firma Comal działa na podstawie tzw. pozwolenia sektorowego, wydanego przez marszałka woj. pomorskiego w 2014 r. i ważnego jeszcze siedem lat. Pozwolenia zintegrowanego nigdy nie miała i nie było ono wstrzymywane. Dwa tygodnie temu, w jednym fragmencie tekstu pt. „Os. Staszica odetchnie z ulgą?” podaliśmy informację, że firma wstrzymała swoją działalność, co mogło zostać odebrane jako efekt przeprowadzonej kontroli. Jak informuje WIOŚ, podczas ostatniej kontroli firma rzeczywiście nie działała, ale było to związane z przerwą na sezon zimowy.
- W związku z brakiem wymaganego prawem pozwolenia zintegrowanego wszczęto z urzędu postępowanie administracyjne w przedmiocie wstrzymania użytkowania instalacji należącej do przedsiębiorstwa „Comal” – mówi Jerzy Gapski z Wydziału Inspekcji gdańskiego WIOŚ. – Obecnie czekamy na stanowisko firmy w sprawie ograniczenia zdolności przerobu bądź przeniesienia działalności z Tczewa do Gdańska.
Sprawą żywo zainteresowani są mieszkańcy os. Staszica. Od lat interweniują w związku z występowaniem nieprzyjemnych zapachów. Dotychczasowe kontrole nie wskazały, gdzie jest źródło ich pochodzenia.