czwartek, 28 marca 2024 14:26
Reklama
Reklama

Odnowione kapliczki i intrygujący Francuz w gminie Morzeszczyn…

Od jakiegoś czasu można zauważyć, że zmieniają się przydrożne kapliczki na terenie gminy Morzeszczyn i okolic. Te, które wydawałoby się, że nie nadają się już do odbudowy, zyskują nowy blask. A to wszystko dzięki zamiłowaniu mieszkańca miejscowości Olsze, Andrzeja Tworkowskiego, który odkrył w sobie pasję i potrzebę przywracania ich do stanu świetności.
Odnowione kapliczki i intrygujący Francuz w gminie Morzeszczyn…

Autor: morzeszczyn.pl

Nowa Cerkiew, Olsze, Gętomie, czy Gogolewo, to prace zakończone. Każda z kapliczek jest inna, każda ma inną historię, niektóre są zapomniane, jak ta w gętomskim lesie, o której większość mieszkańców nawet nie wiedziała.

W tej chwili pan Andrzej zajmuje się figurą Matki Boskiej, która stała na rozstaju dróg w Gętomiu. Pierwotnie miała być tylko zadaszona, ale narodził się pomysł, aby ze starych cegieł wybudować kolejną kapliczkę, a ogromną figurę, mierzącą ponad 170 cm i ważącą ponad 400 kg umieścić w niej. Udało się. Kapliczka jest prawie gotowa. Warto podkreślić, że duży udział w odrestaurowaniu obiektów ma córka Andrzeja Tworkowskiego – Marta, która zajmuje się uzupełnianiem i malowaniem figur.

Ale konserwator miał jeszcze jednego pomocnika. W okresie letnim można było spotkać na terenie gminy ciekawego człowieka. Włosy związane w kok, supeł na brodzie, wyszukane ubranie. To Francuz Mathieu, a właściwie Janik. Trafił do Morzeszczyna pływając barką po Wierzycy. Pan Tworkowski spotkał go w lesie i zaprosił do siebie na poczęstunek. I tak pozostał u niego przez kilka tygodni.

Mathieu urodził się we Francji, prowadził zwyczajne życie, ale w wieku 21 lat postanowił coś zmienić. Zakupił barkę i zaczął podróżować po Europie. Podróżowanie stało się jego sposobem na życie. Nie potrzebował wiele, żywił się w lesie, spał u przypadkowych ludzi lub po prostu na łonie natury, czy swojej barce. Każdego roku przez kilka miesięcy pracował w Niemczech, żeby zarobić na podstawowe, niezbędne do życia rzeczy i dalej pływał. Głównie po Europie wschodniej, przemierzając akweny od tych dużych, po te najmniejsze. (...)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama