Jak informowaliśmy w ub. tygodniu szpital potrzebuje ok. 5 mln zł - to pieniądze, które zagwarantowałyby płynność finansową, spłatę długów i niezbędne inwestycje w karetki.
„To mogłoby skomplikować podejmowanie decyzji”
Na dziś potrzeba ok. 2,5 mln zł na pokrycie tych najbardziej obciążających lecznicę, przeterminowanych zobowiązań. Pół miliona zł na szpital chce przekazać Tczew. Taka deklaracja padła z ust prezydenta miasta.
- Jestem po rozmowie z prezesem szpitala, dzisiaj (9.10.) będzie odbędziemy kolejną. Być może jeszcze w tym roku udzielimy wsparcia szpitalowi w wysokości pół miliona zł.
Podobne kwota ma popłynąć na konto szpitala także w przyszłym roku. Jak mówi prezydent, nie jest to w żadnym wypadku próba wpływania na decyzje, jakie zapadają w lecznicy. Tym samym, na poniedziałkowej konferencji prasowej, prezydent odniósł się do sugestii niektórych radnych powiatowych, by udziały w szpitalu próbowały przejmować samorządy.
- Szpital jest spółką akcyjną i obecnie za jego działalność odpowiada powiat. Wejście gmin mogłoby mieć kłopot formalno – prawny w zakresie zadań własnych samorządów. (...)