piątek, 19 kwietnia 2024 12:32
Reklama

Informacja na dworcu: „Autobus zastępczy pojedzie... Ale nie wiadomo kiedy”

„Skandal i niedowierzanie!” - tak zatytułowała swój wpis na portalu społecznościowym jedna z internautek, chcąca dojechać ze Starogardu Gd. do Tczewa. Chodzi o kartkę wywieszoną na dworcu kolejowym. W odręcznie sporządzonym komunikacie pracownica PKP poinformowała, że należy spodziewać się komunikacji zastępczej, ale nie wiadomo kiedy. Następnie zamknęła okienko kasowe.
Informacja na dworcu: „Autobus zastępczy pojedzie... Ale nie wiadomo kiedy”

- Skandal i niedowierzanie! Pociąg pospieszny przejeżdżający przez Starogard Gdański odwołany, na dworcu zostawiona tylko notatka – napisała internautka. - Kasa nieczynna, nie ma nikogo kto mógłby udzielić informacji. Transport zastępczy nie pojawia się. Pani z infolinii nie potrafi udzielić informacji dlaczego pociągu nie ma. Brak profesjonalizmu i szacunku dla podróżnych-klientów którzy płacą za bilet.

Będzie zastępczy. Ale kiedy?

Mowa o odręcznie sporządzonej informacji, którą można było znaleźć na dworcu w Starogardzie Gd.:

„Uwaga podróżni! Pociąg o godz. 10.25 pośpieszny do Tczewa jest odwołany w dniu dzisiejszym.  W zamian jedzie autobus komunikacji zastępczej i nie wiadomo dokładnie o której będzie, prawdopodobnie z 2-godzinnym opóźnieniem”. W internecie zawrzało. Posypało się sporo komentarzy, część z nich prześmiewczo potraktowała sposób poinformowania pasażerów przez pracowników PKP, część w dosadnych słowach skomentowała podejście przewoźnika do swych klientów. (...)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama