Oficjalnemu powrotowi Wierzycy do III Ligi przyglądało się kilkuset kibiców spragnionych sportowych emocji. Niestety, to nie był dobry mecz w wykonaniu podopiecznych Michała Anslika. Gracze Wdy przejęli inicjatywę i już w pierwszych 10 minutach stworzyli trzy dogodne sytuacje pod bramką strzeżoną przez Daniela Czapiewskiego. W 11 minucie przy biernej postawie pelplińskich obrońców, Piotr Siekirka wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości, wyprowadzając Wdę na prowadzenie.
Pelplinianie próbowali atakować skrzydłami. Dobrze zapowiadające się akcje, kończyły jednak bardzo niecelne dośrodkowania w pole karne. Dokładnego rozgrywania piłki nie ułatwiała grząska murawa dotknięta ulewą, która przeszła przez Kociewie kilkanaście godzin wcześniej (w wyniku nawałnicy uszkodzony został dach dużej trybuny). Piłkarze ze Świecia nie bawili się w koronkowe akcje i długie rozgrywanie piłki. Zagrywali do przodu rozrywając szeregi obronne Wierzycy. Najlepszy fragment nasi piłkarze odnotowali między 20. a 30. minutą spotkania, zmuszając rywali do gry w obronie. Przełożyło się to na jeden niecelny strzał z dystansu, który minął prawy słupek bramki gości.
Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg. Wierzyca ruszyła do huraganowych ataków. Zdominowała grę, ale nie potrafiła sforsować dobrze dysponowanej obrony Wdy.
W samej końcówce, po akcji kapitana zespołu Retlewskiego, arbiter główny podyktował da przyjezdnych rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany pewnie egzekwując „11”. Drużyna ze Świecia zajęła w ubiegłym sezonie 10. miejsce w III Lidze, co pokazuje jak trudne zadanie czeka Wierzycę w tegorocznych rozgrywkach. W 2. kolejce (19 sierpnia, godz. 17.00) pelplinianie zmierzą się z Centrą Ostrów Wlkp. Wielkopolanie w pierwszym meczu ulegli u siebie Pogoni II Szczecin. Warto odnotować, że od zwycięstwa zaczęli sezon piłkarze KP Starogard Gd., którzy okazali się lepsi od Górnika Konin.
