Kibice w Pelplinie odliczają dni do nowego sezonu. Mimo doskonałej dyspozycji Wierzycy w IV Lidze i wygrania rozgrywek w cuglach, w klubie wolą nie pompować przysłowiowego balonika. Rzeczywiste umiejętności zweryfikuje boisko, ważne by nie rozpocząć od porażki, która podcięłaby skrzydła po udanym sezonie.
Nowe twarze w szatni
Celem pelplinian jest utrzymanie. Sukcesem byłoby zajęcie miejsca w górnej części tabeli, na co po cichu liczą kibice. Pytanie na ile uda się poskładać klocki, które w letniej przerwie zostały delikatnie przemieszane. Klub pożegnał się ze szkoleniowcem, który dał jej upragniony powrót na III-ligowe boiska. Jacek Manuszewski odszedł bowiem do Chrobrego Głogów. Oprócz trenera Michała Anslika, w zespole jest kilka nowych twarzy, które mają pomóc, co najmniej w utrzymaniu. Na tę chwilę Wierzyca zasiliła się czterema graczami: Ołeksandrem Kostiukiem (Chemik Bydgoszcz), Maciejem Portasińskim (KS Chwaszczyno) – obaj obrońcy oraz Filipem Sosnowskim (Gryf Wejherowo) i Mateuszem Górką (Centrum Pelplin) – dwaj ostatni to pomocnicy. W okresie przygotowawczym zespół zagrał kilka sparingów, które wypadły nieźle. Warto odnotować wyjazdową wygraną z III-ligowym Huraganem Morąg 1-0.
12 sierpnia o godz. 17.00 pierwszy mecz na własnym stadionie rozegra Wisła Tczew. A-klasowicz podejmie Świt Radostowo. Po nieudanej walce o V Ligę, tczewianie liczą na mocny początek sezonu, który ustawi ich w roli pretendentów do awansu. Dobrym prognostykiem są wysoko wygrywane sparingi. Wyniki 4:1 ze Sławkiem Borzechowo (V Liga), 6:1 z Orłem Trąbki Wielkie (V Liga) czy 11:2 z GTS Rusocin (B-klasa) robią wrażenie. Drużynę wzmocniono wychowankiem Łukaszem Gajewskim, Pawełem Bobrzyńskim (Wierzyca Pelplin), Marcinem Czarneckim (GLKS Różyny) czy Olehiem Tsivką (Ukraina). Ten ostatni to drugi obcokrajowiec w barwach Wisły w jej historii. (...)
Napisz komentarz
Komentarze