Pytanie w badaniu brzmiało: "czy chciałbyś/chciałabyś aby do Tczewa nie wpuszczano cyrku z tresurą zwierząt? Czy jesteś za zakazem występów cyrkowych z udziałem tresowanych zwierząt w Tczewie?" W ankiecie wzięło udział 3128 osób. 77,5 proc. spośród nich nie chce w Tczewie cyrków ze zwierzętami, 22,5 proc. jest przeciwnego zdania.
- Osobiście nie jestem przeciwnikiem zwierząt w cyrku, ale pod warunkiem, że są one właściwie traktowane. Istnieją służby powołane do tego, aby nadzorować sytuację zwierząt m.in. w cyrkach i to ich rolą jest interweniowanie, gdy zwierzętom dzieje się krzywda - mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Jak deklarowałem wcześniej, wynik ankiety jest dla mnie wiążący - nie będziemy zezwalać na spektakle z udziałem zwierząt, ale dotyczy to wyłącznie terenów należących do miasta, a nie prywatnych.
W tym roku w Tczewie tylko raz gościł cyrk, w ubiegłym roku sześć razy.