Zawodnicy dali upust radości z awansu na boisku, w szatni oraz autokarze, wracając z Gniewina. Przyśpiewkom i skandowaniu nazwy klubu nie było końca (filmiki do obejrzenia na klubowym fejsbuku). Wyjazdowa wygrana 0:3 gwarantuje awans do III ligi, w której Wierzyca grała jeszcze dekadę temu. Wierzyć trzeba, że tym razem pelplinianie zagoszczą na tym lub wyższym poziomie rozgrywek na dłużej. Gole dające promocję strzelali w Gniewinie Czapski, Racki oraz Kołodziejczyk. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Wierzyca może już myśleć o kolejnym sezonie i znacznie wyżej zawieszonej poprzeczce.
- Jeszcze jesienią nie byliśmy pewni czy przystąpimy do rozgrywek. Na szczęście w klubie nie zabrakło osób, które potrafiły poukładać zespół pod względem organizacyjnym i sportowym – mówi trener Jacek Manuszewski. – Ten sukces tłumaczyłbym tym, że przez cały sezon byliśmy zespołem najrówniejszym, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Aż czterech zawodników miało więcej niż 10 bramek, prawie wszyscy strzelili gola. Cieszymy się z awansu, bo to także świetna promocja naszego miasta.
Czy klub rozpoczął już budowę zespołu na nowy sezon?
- Jeżeli uda się utrzymać obecny skład, dodatkowo uzupełnić go kilkoma wartościowymi zawodnikami, mamy szansę na utrzymanie w III Lidze. Nie ma co ukrywać, taki będzie nasz cel. Rozmowy z potencjalnymi kandydatami już trwają. Zauważmy, że zagramy z zespołami z czterech województw i poziom sportowy będzie z pewnością znacznie wyższy.
Z uwagi na przebudowę stadionu miejskiego, Wierzyca mecze jesiennej rundy rozgrywać będzie prawdopodobnie w Tczewie (przy ul. Elżbiety), co z pewnością ucieszy tczewskich kibiców piłki. (...)