czwartek, 25 kwietnia 2024 22:22
Reklama

Odwiedziliśmy na siłowni 84-latka z Gniewu. Biega, ćwiczy, żyje pełnią życia!

Ma 84 lata i kondycje, o jakiej wielu może pomarzyć. Edmund „Hero” Herold to energiczny i uśmiechnięty gniewianin. Codziennie skoro świt pędzi na swoją ukochaną siłownię, by popracować nad tężyzną fizyczną. - Zaczynam od podnoszenia się i przerzucania nóg za siebie. Następnie trochę na ławeczce i idę na podciąganie ciężarów. Czas na rower stacjonarny. Tutaj robię ok. 80 okrążeń czasem i więcej – mówi pan Edmund. Umówiliśmy się na siłowni, by podejrzeć i sprawdzić na własne oczy. Bo na słowo trudno w to wszystko uwierzyć…
Odwiedziliśmy na siłowni 84-latka z Gniewu. Biega, ćwiczy, żyje pełnią życia!

Autor: gniew.pl

- Panie Edmundzie jest bardzo wcześnie, a pan już tutaj, na sali?

- Tak, przychodzę to ok. godz. 6.30, jeszcze przed śniadaniem. Rano nikogo nie ma i mogę bez problemów korzystać z każdego sprzętu. To czas, gdy nikomu nie przeszkadzam. Mam salę tylko dla siebie. Dzięki uprzejmości pana Krzysztofa Bejgrowicza, dyrektora Gniewskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gniewie, mogę przychodzić tu za darmo.

- Od czego pan zaczyna? Od rozgrzewki czy od razu idzie pan na przyrządy do ćwiczeń?

- Każde z tych urządzeń staram się choć raz spróbować. Ćwiczę ok. godziny. Zaczynam od podnoszenia się i przerzucania nóg za siebie. Następnie trochę na ławeczce i idę na podciąganie ciężarów. Czas na rower stacjonarny. Tutaj robię ok. 80 okrążeń, czasem i więcej. Potem znowu przeciąganie ciężarów i wyciskanie sztangi na ławce. Na koniec biorę bieżnię i tutaj muszę pobiegać ok. 5 minut. Rozwijam swoje ciało poprzez różne ćwiczenia, tak aby i nogi i ręce wyglądały podobnie. Nie lubię monotonii. 

- Wzbudził pan zainteresowanie mediów, był w Teleexpresie. Spodziewał się pan, takiego zamieszania wokół swojej osoby?

- Nie spodziewałem się. Myślałem że nikt nie będzie na mnie zwracał uwagi, a tu taka niespodzianka. Jestem starszym panem, który zaczął ćwiczyć na emeryturze i tyle. (...)


Podziel się
Oceń

Reklama