Uroczystości poprowadził Krzysztof Korda, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.
13 kwietnia to bolesna data w naszej historii nawiązująca do odkrycia zbrodni w Lesie Katyńskim. Tego dnia w 1943 r. świat dowiedział się o odkryciu masowych grobów polskich żołnierzy, o których słuch zaginął po rozpoczęciu II wojny światowej, po zajęciu wschodniej Polski przez Armię Czerwoną. 13 kwietnia – tego dnia odkryto groby polskich żołnierzy wymordowanych strzałem w tył głowy wiosną 1940 r. Zginęli w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Twerze. Do dzisiaj nie znamy wszystkich miejsc pochówku. Wiemy, ze wśród zamordowanych ponad 20 tysięcy byli żołnierze, policjanci, strażnicy graniczni, naukowcy, lekarze, pedagodzy, byli również tczewianie oraz osoby związane z naszym miastem.
Jerzy Wierzbowski, przedstawiciel Rodzin Katyńskich mówił m.in. o swoim ojcu - Józefie, policjancie z Tczewa, który znalazł się wśród jeńców rozstrzelanych w Katyniu. W imieniu kombatantów głos zabrał Edmund Pek, zaś w imieniu młodego pokolenia tczewian - Jakub Kruszyński, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Tczewa. Wraz z zebranymi przy pomniku modlił się ks. dziekan Krzysztof Stoltmann.
Pod pomnikiem ofiar stalinizmu złożono kwiaty i zapalono znicze.
Napisz komentarz
Komentarze