czwartek, 25 kwietnia 2024 19:50
Reklama

Po pożarze - pięknemu dworkowi grozi rozbiórka

14 mieszkańców zostało bez dachu nad głową po pożarze, który 17 marca wybuchł w Międzyłężu (gm. Pelplin). Z nieustalonych dotąd przyczyn zapalił się dach wiekowej kamienicy, której teraz grozi rozbiórka.
Po pożarze - pięknemu dworkowi grozi rozbiórka

Autor: zbiory własne: Mariusz Śledź

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zadecydował o wyłączeniu całego budynku z eksploatacji. W pożarze zniszczone zostały nie tylko mieszkania, ale i kamienica z duszą oraz ciekawą historią, do tego wpisana do gminnej ewidencji zabytków.

- Dwór wybudował w 1911 r. Conrad Dirksen, syn Petera Rudolfa Dirksena z Małych Walichnów. Peter Rudolf  Dirksen pełnił w latach 1888 -1904  funkcję Starosty Związku Wałowego Niziny Walichnowskiej – mówi Mariusz Śledź, radny Rady Miasta w Pelplinie.

- Conrad Dirksen do wybudowania dworu najął Wökocka i Laua - mistrzów murarskich z Nowego nad Wisłą. Już w 1911 r. podłączony był do sieci elektrycznej, posiadał własną hydrofornię i instalację centralnego ogrzewania na koks. Na podłogach ułożono parkiety, na każdej kondygnacji były łazienki. Całe gospodarstwo liczyło 150 ha, do posiadłości doprowadzono linię kolejki wąskotorowej łączącej  Pelplin z Wielkimi Walichnowami.

Po wojnie obiekt podzielono na kilka odrębnych lokali. Całkiem niedawno stał się w 100 proc. własnością gminy. Władze obawiają się, że wkrótce może zostać przeznaczony do rozbiórki.

- Obiekt jest wpisany do gminnego rejestru zabytków, więc może uda się uzyskać jakieś środki z zewnątrz. Szacujemy, że na odbudowę potrzeba setek tys. złotych, sama odbudowa poszycia dachu może wynieść ponad 300 tys. zł – mówi wiceburmistrz Górski. (...)


Podziel się
Oceń

Reklama