czwartek, 28 marca 2024 19:01
Reklama
Reklama

Mieszkańcy stawiają urzędowi ultimatum: albo poprawa bezpieczeństwa, albo blokada obwodnicy!

Mieszkańcy gminy Pelplin żądają od władz dodatkowego zabezpieczenia dwóch kolizyjnych skrzyżowań z obwodnicą miasta. Od 2010 r., czyli momentu oddania al. Kociewskiej, na drodze odnotowano kilkadziesiąt wypadków i kolizji.
Mieszkańcy stawiają urzędowi ultimatum: albo poprawa bezpieczeństwa, albo blokada obwodnicy!

Autor: (KU)

W 2012 r. na łamach „tczewskiej” ukazał się pierwszy obszerny tekst z bilansem poszkodowanych na obwodnicy. Już wtedy zrzucanie winy na tzw. jazdę na pamięć straciło większy sens. Do dziś wyjeżdżający z ulic Podgórnej oraz Sambora, na własne życzenie nadziewają się na pędzące auta. Nie stosują się do obowiązujących znaków, nie zachowują szczególnej ostrożności, przy okazji narażają innych uczestników ruchu na kalectwo, a nawet śmierć.

Skąd tyle wypadków?
- W przeciągu ostatnich 12 miesięcy na obwodnicy odnotowano cztery zdarzenia – mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy KPP w Tczewie. – Niebezpiecznie jest zarówno na skrzyżowaniu z drogą na Klonówkę (ul. Podgórna), jak i na krzyżówce z drogą na Rajkowy (ul. Sambora). Szukałbym tu analogii do al. Kociewskiej w Tczewie, która po wybudowaniu skrzyżowania przecięła się z ul. Żwirki. Pojawia się problem dostosowania prędkości auta na drodze podporządkowanej oraz oceny przez jego kierowcę odległości i prędkości pojazdu, który porusza się obwodnicą. Osobom przecinającym obwodnicę wydaje się, że… zdążą. Dodatkową trudnością są lewoskręty, które wydłużają i utrudniają włączenie się do ruchu.

Ostatnie zdarzenie odnotowano tu 12 lutego br. Rozbite auta widział z bliska Janusz Świlski. W 2012 r. na własnej skórze przekonał się czym grozi brawura i lekceważenie znaków. Jego auto zostało dosłownie zmiecione z obwodnicy przez kierowcę, który wymusił pierwszeństwo. (...)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
czarny41 27.02.2017 22:51
znak stop jest po to zeby sie zatrzymac i potem ruszyc upewniajac sie ze nic nie nadjezdza z lewej i prawej strony

123 26.02.2017 11:05
Zobaczcie co było na Żwirki w Tczewie. Jak pojawiło się nowe oznakowanie problem wypadków zniknął. A co było wcześniej. Wypadek gonił wypadek.

ooopel 26.02.2017 01:25
Wystarczy patrzeć na znaki i znać zasady ruchu drogowego... Tu nie ma nic więcej do Zrobienia

Biały 24.02.2017 21:40
a cóż to za rzetelne dziennikarstwo: mieszkańcy - znaczy Pan Świlski? Jakim specjalistą w zakresie inżynierii drogowej jest Pan Świlski? Dlaczego autor artykułu (Pan Karol Uliczny) nawet w papierowej wersji GT nie rozmawia z zarządcą drogi - Zarządem Dróg Wojewódzkich, który odpowiada za jej utrzymanie, oznakowanie, itp.? Co ma do tego gmina? Proponuję sprawdzać rzetelnie fakty i wiarygodność swoich informatorów (w tym przypadku rolnika prawdopodobnie szukającego zemsty) a potem dopiero tworzyć teksty, które rzetelnie pokazują rzeczywistość. Z taką jakością "sensacyjek" GT żadnej marki nie zbuduje i dalej będzie można tam przeczytać treści niczym z Faktu w stylu: "Wypuśćcie mi żonę na święta bo kto mi ulepi pierogi!"

Krecik 25.02.2017 19:59
No co zrobić, taki on już jest. Chce być czytany, bo jest sensacja ale temat sprawdzony tylki na 50%, faktycznie niezbyt rzetelnie.

max 26.02.2017 11:07
Życzę ci debilu jeden żeby taki gapa wje.ał się kiedyś na tym skrzyżowaniu w ciebie i twoją rodzinę. Zobaczymy co wtedy powiesz madralo.

Biały 26.02.2017 11:51
Dzięki za kulturę i życzenia życząc, poniżej wszelkiej krytyki. Ludzie takich życzeń nie składają. Zauważ, że nie odnoszę się do tego jak ludzie jeżdżą tylko do treści i spójności artykułu (czytaj ze zrozumieniem). Niemniej, jako częsty użytkownik obwodnicy Pelplina, zgodzę się z poprzednikami: jeździć trzeba z głową. Komentarz użytkownika MAX zgłaszam jako obraźliwy i wulgarny

dejtaspokoj 24.02.2017 16:59
najpierw nich wszyscy ci, co znaleźli prawo jazdy pod dekielkiem Delmy, albo w paczce Laysów oddadzą je do starostwa. gwarantuję, że nic tak nie poprawi bezpieczeństwa, jak to.

xxx 24.02.2017 11:36
Jeżdżę obwodnicą codziennie i do tej pory nie miałam wypadku. Jeżeli zatrzymamy się na STOP-ie zarówno na skrzyżowaniu z ulicą Sambora jak i z ulicą Podgórną widać dobrze czy coś jedzie obwodnicą, czy nie. Jeżeli ludzie nie stosują się do znaków to takie ultimatum nic nie da..

Reklama