poniedziałek, 20 maja 2024 04:58
Reklama
Reklama

Wojsko wraca do Tczewa!

Tczew, ze względu na swoją lokalizację i historię, zawsze był w pewnym sensie związany z wojskiem. Tutaj miały miejsce duże potyczki wojenne, jak ta nierozstrzygnięta w 1627 podczas wojny polsko-szwedzkiej, kiedy doszło do bitwy na przeprawie pod Rokitkami koło Tczewa. Siły były nierówne.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
Wojsko wraca do Tczewa!

Siły były nierówne. Polacy, którym dowodził hetman polny koronny Stanisław Koniecpolski, mieli ok. 8 tys. żołnierzy, zaś Szwedzi – ok. 10 tys. i ogromną przewagę artylerii. Bitwa nie została rozstrzygnięta, ponieważ podczas walki Gustaw Adolf król dowodzący wojskami szwedzkimi został ciężko ranny strzałem muszkietowym, a bitwa została przerwana bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Czy ta, która miała miejsce w 1807 roku, czyli bitwa pod Tczewem pomiędzy wojskami napoleońskimi, a oddziałami pruskim. 3 Dywizja generała Jana Henryka Dąbrowskiego natarła wspólnie z grupą generała Amilkara Kosińskiego na dobrze ufortyfikowane i obsadzone miasto nad Wisłą. W ciągu całodniowych, zaciętych starć, także ulicznych, Polacy zdobyli Tczew i odparli próbę odbicia miasta.

Po 150 latach ciężkiej niewoli 29 stycznia 1920 roku do Tczewa wkroczyło wojsko polskie „Błękitna Armia”. 4 lutego 1920 roku Tczew odwiedził sam wódz „Błękitnej Armii” gen. Józef Haller. Już w okresie 1928 - 1930 w Tczewie wybudowano jedne z najnowocześniejszych koszar w Polsce. W marcu 1930 roku Batalion Strzelców zostaje przeniesiony ze Starogardu do Tczewa. W 1939 roku bohaterscy żołnierze batalionu strzelców bronią Tczewa i Polski przed najazdem Niemców w konsekwencji wysadzając most na Wiśle. Na marginesie pan radny Brządkowski w jednym z komentarzy do mojego tekstu twierdził, iż Ci bohaterscy żołnierze bronili mostu. Otóż nie, bronili Polski i Tczewa, most wysadzili właśnie bohaterscy, polscy żołnierze Batalionu Strzelców. Nie bronili ani mostu, ani miasta Dirschau panie radny Brządkowski, tylko bronili Tczewa i Polski. Pominę na razie w tym kontekście fakt skrajnie obraźliwego stwierdzenia pod moim adresem.        

Okres powojenny to bardziej mroczny okres, z komunistycznym Ludowym Wojskiem Polskim i Batalionem Saperów, jednak w obiektach przedwojennych i terenami wojskowymi na „Górkach”. Moim zdaniem można chyba przyjąć, iż taka komunistyczna struktura LWP trwała do 16 września 1993roku, kiedy to ostatnie oddziały armii czerwonej teoretycznie opuściły Polskę, bo trudno sobie wyobrazić, iż armia czerwona przebywająca na terenie Polski nie miała wpływu na LWP.  

Niestety w 2011 roku, za sprawą decyzji ówczesnego rządu PO-PSL, dochodzi do likwidacji jednostki wojskowej w Tczewie jak i wielu innych w Polsce. Dzisiaj, po najnowocześniejszych koszarach ówczesnego czasu, nie ma już śladu. Skrajnie nieudolni włodarze Tczewa, do dnia dzisiejszego nie potrafili interesująco zagospodarować ten teren dla potrzeb mieszkańców, ograniczając się jak zwykle do sprzedaży działek budowlanych dla kilku blokowisk.     

Jednak napływają optymistyczne informacje dla miasta i mieszkańców, ponieważ obecność wojska, to zawsze dla społeczności lokalnej pozytywne relacje gospodarcze i społeczne oraz prestiż. Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło, iż do Tczewa wróci wojsko. Jak nieoficjalnie informuje Pan Poseł Smoliński, będą to wojska rakietowe. 

Wojska mają zajmować teren w sąsiedztwie osiedla Górki i ZUOS na potrzeby obronności państwa.   

Oczywiście jest to zapowiedź obecnego rządu i Ministerstwa Obrony Narodowej. Czy tak się stanie? Wszystko zależy od nadchodzących wyborów.  Zapewne w przypadku wygranej w wyborach totalnej opozycji projekt powrotu wojska do Tczewa upadnie, bo trudno sobie wyobrazić, iż ludzie, którzy podejmowali decyzję o likwidacji jednostki, teraz nagle zmienili zdanie. Zresztą wielu przedstawicieli opozycji totalnej oficjalnie neguje budowanie potężnej polskiej armii.       

Czy wojsko wróci do Tczewa, dowiemy się po 15 października? Wszystko w naszych rękach i długopisach przy urnie. 

 

[email protected]

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mm 31.10.2023 22:15
Wojsko miało wrócić, za tych knurów niestety projekt upadł.

uo 19.10.2023 20:36
Już nie wróci.

Połączenie rysunku i malarstwa. Wystawa twórczości DOMINIKA WOŹNIAKA Połączenie rysunku i malarstwa. Wystawa twórczości DOMINIKA WOŹNIAKA Po raz drugi Fabryka Sztuk gości w swoich murach Dominika Woźniaka. Tym razem z jego twórczością można zapoznać się w kamienicy przy ul. Podmurnej 15.  Dominik Woźniak – twórca urodzony w Piotrkowie Trybunalskim, specjalizuje się w grafice artystycznej, rysunku, malarstwie sztalugowym, malarstwie naściennym, dekoracji wnętrz, ilustracji. Jego twórczość to połączenie rysunkowo-malarskiego kontynentu. W wykreowaniu artystycznej interpretacji najistotniejsza jest emocjonalność między Twórcą a Odbiorcą. Pragnienia ukazujące związki między człowiekiem a naturą wchodzą w skład programu owej twórczości, która opiera się w myśl zasady Człowiek i Natura tworzą spójną, nierozerwalną całość.Ukazywane figury płaszczyznowo-emocjonalne są rezultatem rozważań nad pozycją człowieka, ale także nt. jego charakteru poprzez zastosowanie różnokierunkowej formy. Dzieła charakteryzuje minimalna gama kolorystyczna, często monochromatyczna. W pracach przedstawia także tradycje narodowe, obrzędy i zwyczaje, zarówno w dawnej, jak i współczesnej Polsce. Prace znajdują się w kolekcjach prywatnych i państwowych w kraju i za granicą. Finisaż: 28.06 godz. 18.00Godziny otwarcia:codziennie 10.00 - 16.00, a w czwartki do 18.00 (kwiecień)poniedziałki, wtorki, środy i piątki 10.00 - 16.00, w czwartki, soboty, niedziele,święta od 10.00 - 18.00 (maj-czerwiec)Fabryka Sztukul. Podmurna 15Wstęp bezpłatny!Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024 10:00 – Data zakończenia wydarzenia: 28.06.2024 18:00
Reklama