czwartek, 9 maja 2024 06:04
Reklama
Reklama
Reklama

Most Tczewski, czyli „Disneyland”

Temat mostu na Wiśle wraca i zapewne będzie wracał jeszcze wielokrotnie, ponieważ był to kiedyś symbol Tczewa i miejsce wybuchu II wojny światowej. Niestety za sprawą forsowania wielu nieodpowiedzialnych pomysłów most w wersji historycznej przestał już istnieć. I mówiąc o wersji historycznej, nie mam na myśli mostu odbudowywanego w wersji pruskiej, tylko most po przejściach historycznych. Dlaczego wracam do tego tematu?
  • Źródło: Gazeta Tczewska nr 33/2023
Most Tczewski, czyli „Disneyland”

1 września pan radny Łukasz Brządkowski dokonał wpisu na swoim profilu facebook, –„…Mimo, że Tczew dziwnym trafem spadł z telewizyjnych newsów informujących o początkach II Wojny Światowej, warto przypomnieć fakty…” Oczywiście trzeba przypominać fakty, iż Tczew był pierwszym miastem zaatakowanym przez Niemcy. Jednak należy uświadomić sobie, że symbol wybuchu wojny, jakim był most - przestał istnieć. A w jakim stanie jest obecnie to kompromitacja, prezentowanie tego miejsca w mediach mieszkańców tylko by ośmieszyło.  Forsowana przez wiele lokalnych środowisk koncepcja odbudowy mostu w wersji „historycznej”, czyli „pruskiej”, nie miała nic wspólnego z faktyczną historią tego obiektu. Wartość historyczna mostu i jego dziejów to cały okres istnienia tego obiektu. Jednak to, co z całą siłą forsowały różne środowiska to nic innego jak odbudowa pruskiego mostu w wersji „Disneyland”. 

Wartość historyczną miał most w wersji przed podjęciem prac remontowych, który był świadkiem burzliwej historii, czyli część pozostałości pruskiego mostu Lentza, dwa przęsła ESTB z 1945, które również były już unikalnym zabytkiem industrialnym na skalę światową i stanowiły o historii mostu oraz pozostała część od strony Lisewa. Należało zachować taki charakter mostu, ponieważ każda jego część to niemy świadek historii. Oczywiście pewne prace remontowe należało wykonać tak, aby był to atrakcyjny i bezpieczny obiekt. 

Postanowiłem przypomnieć sobie kilka wypowiedzi i inicjatyw, jakie powstały wokół mostu, a które moim zdaniem doprowadziły do obecnego stanu. Złowieszcza inicjatywa „Most Tczewski jak Westerplatte” niestety się spełniła i dzisiaj most wygląda jak Westerplatte po działaniach wojennych na Westerplatte.  

W listopadzie 2012 roku ukazała się jedna z pierwszych informacji, iż miłośnicy tczewskiego zabytkowego mostu przez Wisłę szykują się do rozmów na temat planowanej przebudowy.

Przebudową mostu zainteresowani byli forumowicze z portalu Dawny Tczew i historycy z tczewskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.   Oto wypowiedź z 2012 roku jednej z osób forsujących pomysł odbudowy mostu w tak zwanej wersji historycznej:  „… Zdajemy sobie sprawę, że najważniejsze jest, by przywrócić jego funkcję komunikacyjną, ale nie możemy pominąć innych ważnych kwestii. Most ma ogromny potencjał historyczny i turystyczny - mówi dr Michał Kargul, prezes tczewskiego oddziału ZKP. Dr Kargul zauważa dalej, że „... powinno się przywrócić dawny blask mostu, m.in. poprzez dodanie nowych kratownic, stylizowanych na oryginalne przęsła, a także stworzyć ciekawe miejsca dla turystów. - Mam tu na myśli m.in. punkty widokowe czy pomieszczenia na organizowanie wystaw - dodaje historyk.” 

W tę narrację włącza się również Społeczny Komitet Odbudowy Mostu. Niestety nie mając zabezpieczonych środków, biznes planu, strategii, projektu architektoniczno-inżynieryjnego zostaje przyjęta koncepcja odbudowy mostu w wersji pruskiej, czyli „Disneyland”. Moim zdaniem prawdziwy przekaz historyczny i emocjonalny niósł most w stanie konstrukcyjnym, jaki był przed remontem i należało zachować kształt właśnie taki. To była prawdziwa historia mostu. 

W 2019 roku portal radia WNET informuje: ”…Po prawie 70 latach od odbudowy mostów przystąpiono do ich renowacji… W 2018 r. rozpoczął się drugi etap remontu, polegający na demontażu powojennych stalowych konstrukcji – przęseł ESTB. Są rozbierane kawałek po kawałku. Wycina się te żelazne przęsła i wywozi na złom. Ponadto w trakcie rozbiórki odkryto stary, o ceglanej konstrukcji przyczółek z 1857 r. Został już rozbity i wykopany. Most powoli znika. A to wszystko za zgodą Starostwa Powiatowego w Tczewie, które rozstrzygnęło przetarg zarówno na rozbiórkę przęseł, jak i na sprzedaż złomu. Za każdy kilogram zezłomowanego zabytku powiat uzyska 81 gr…” !!!

Czy ktoś w Tczewie odpowie za te skandaliczne decyzje? Nie rozumiem zatem zdziwienia pana Brządkowskiego, – „…że Tczew dziwnym trafem spadł z telewizyjnych newsów…”. A co miała pokazać telewizja? Ruinę mostu, do której doprowadziły (bez wojny i należy podkreślić bez żadnej naukowej debaty czy konferencji, co do jego kształtu, projektu i finansowania) różne tczewskie środowiska, a forsowano jedynie na siłę pomysł odbudowy tego mostu w wersji „Disneyland”?

 

[email protected]

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829

Ankieta: Co sądzisz o polityce władz Tczewa?

Szanowni Państwo, Postanowiłem w ramach mojego felietonu zadać pytanie dotyczące działań władz w zakresie szeroko pojętego rozwoju miasta. Proszę o zaznaczenie Państwa odpowiedzi. Olek Wojciechowski

Tczew jest miastem rozwijającym się
65%
Tczew jest miastem stagnacji
29%
Tczew odstaje od innych sąsiednich miast
6%
Nie mam zdania, nie interesuje mnie to
0%

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Cezet 14.11.2023 10:51
Trochę to dziwne, bo felietonie pt. "Most Tczewski. Gdzie jest Prezydent?" z 22.09.2020 Olek Wojciechowski napisał: "Uważam, że odbudowa mostu w wersji historycznej, to ogromna szansa dla miasta i nie należy tego traktować tylko, jako kolejny węzeł drogowy. (...) Sam most odbudowany w wersji historycznej będzie ogromną atrakcją turystyczną myślę, że przynajmniej na skalę europejską, a muzeum i udostępnienie w różnej formie wież, jeszcze bardziej uatrakcyjnią ten projekt. Do tego sąsiedztwo zamku w Malborku, który jest odwiedzany przez setki tysięcy turystów z kraju i całego świata, może sprawić, że Tczew znajdzie się na mapie turystycznej świata i nie ma w tym żadnej przesady. Konsekwencje pozytywne dla miasta są trudne do oszacowania, jednak na pewno będzie miało to ogromny wpływ na lokalną gospodarkę oraz zamożność mieszkańców." To była wypowiedź w kontekście debaty w TVP3, która miała miejsce 4 września 2020 r. Wersja historyczna, o której tam rozmawiano i którą zresztą poparł ulubieniec GT, Igor Strzok, to właśnie ten krytykowany teraz przez autora wariant pruski sprzed września 1939 r. Czyli najpierw ten jak to nazywasz pruski "Disneyland" dobry a teraz nagle zły? I piszesz, że "prawdziwy przekaz historyczny i emocjonalny niósł most w stanie konstrukcyjnym, jaki był przed remontem i należało zachować kształt właśnie taki. To była prawdziwa historia mostu." Czyli zmieniłeś nagle zdanie, żeby wskazać winnych, czy o co chodzi?

Cezet 14.11.2023 10:44
Miałeś podać źródło informacji, że "Remontu już nie będzie i mostu nie będzie", a zamiast tego szyderczy śmiech. To właśnie świadczy o wiarygodności twojego newsa czy raczej fake newsa.

ja 20.10.2023 16:44
Tak sam rozwiązał się problem mostu. Remontu już nie będzie i mostu nie będzie.

Bojkotujący 20.10.2023 18:34
A skąd takie wieści masz? Wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy to nie będzie już Igora Strzoka. I raczej mało kto będzie po nim rozpaczał. :-D Wyrzucenie z posad Sellina i Strzoka może być szansą na szybkie wznowienie prac przy moście.

Jogi 21.10.2023 08:38
hahahahahahah :))))))

Walash 28.09.2023 10:57
@Olek Wojciechowski, ale przecież była koncepcja alternatywna - tzw. "nowoczesny" wariant odbudowy Mostu Tczewskiego. Nie ma o niej mowy w felietonie. Ona bardziej odpowiadała mostowi sprzed remontu. Tyle że została odrzucona po protestach społecznych. Może potrzebne było wcześniej lokalne referendum w tej sprawie, żeby uprawnieni mieszkańcy rozstrzygnęli, jakiej wersji chcą. Chociaż teraz to już i tak po ptakach. Szczerze powiedziawszy, to pod względem architektonicznym oryginalna konstrukcja jest spójna stylistycznie i ładna. A że pruska? No cóż, taka historia... W każdym razie późniejsze przebudowy to zlepek różnych części. Przęsła ESTB nie są wcale takim unikalnym zabytkiem, bo zachowało się ich kilka na świecie. Termin "historyczny" to określenie względne, gdyż można dyskutować, czy chodzi o konkretny moment historii czy przemiany przez czas istnienia zabytku? Inna rzecz, że wariant historyczny, który zaaprobowano, czyli "pruski" jest droższy. Czy to było rozsądne finansowo? Argumentowano, iż łatwiej będzie na to znaleźć fundusze pomocowe niż na nowoczesną koncepcję. Poza rządowymi środkami na razie nic nie słychać o wykorzystaniu innych funduszy. Można teraz szukać winnych, ale nie zmienia to faktu, że nic temu mostowi nie sprzyja - podstawowa trudność, to obciążenie małego powiatu odpowiedzialnością za ten obiekt. Powinno to dotyczyć województwa a jeszcze lepiej Skarbu Państwa i władz centralnych. Bez tego trudno jak widać byłoby zrealizować którąkolwiek ze wspomnianych koncepcji. Niedawna wspólna konferencja Sellina i Strzoka nie pozostawia złudzeń - jeszcze długo powiat będzie "bujał" się z tym, a winę zrzucą na starostę (por. reportaż Tetki - "Półprawdy Sellina o Moście Tczewskim"). Pewnie gdyby most miał znaczenie polityczne, dziś nie dyskutowalibyśmy już o tym, bo byłby albo na ukończeniu albo w dużo zaawansowanej fazie przebudowy. A że nie ma, to pozostają tylko żale i analizy - kto czego nie zrobił lub źle zrobił, ciągłe przerzucanie odpowiedzialności. Chyba jednak nie tędy droga, zwłaszcza że do tego stanu przyczynił się ogół niesprzyjających okoliczności, a nie działalność małej grupy osób.

Kris 15.09.2023 10:44
Postawili tandetny zamek na bulwarze to teraz muszą odbudować most w stylu Disneyland . Dobre :)

tczewianka 11.09.2023 10:46
Nie rozumiem, dlaczego za doprowadzenie tego mostu do takiego stanu nie ma jeszcze prokuratora? Jak można rozpoczynać taką inwestycję nie mając pieniędzy?

??? 11.09.2023 11:44
tczewianka 11.09.2023 10:46
Nie rozumiem, dlaczego za doprowadzenie tego mostu do takiego stanu nie ma jeszcze prokuratora? Jak można rozpoczynać taką inwestycję nie mając pieniędzy?
Ciekawe kto czy to jest SKOM winny czy inny podmiot

mostowy 21.09.2023 17:55
Winni są wszyscy po kolei wymienieni w tym felietonie.

ZIKZAK 15.09.2023 10:49
Czy urzędnicy mogą podejmować rozpoczęcie inwestycji nie mając zabezpieczonych środków? To chyba jest już powód do rozpoczęcia procedury? Tak tylko pytam.

Reklama